Rock'n'roll to ojciec wszystkich odmian dzisiejszej muzyki rockowej. Ale sam też ma ojca - to rockabilly.
Wywodzi się ze zmieszania takich głównych gatunków muzycznych jak blues, country (a przede wszystkim jego odmiany zwanej bluegrass'em) czy boogie. Nadal cechą dominującą jest prostota rytmu lecz w przeciwieństwie do muzyki z tamtego okresu jest on już grany w sposób bardziej dynamiczny, czy (wtedy odbierany) jako wręcz agresywny.
Ze wszystkich składników najbardziej wybija się country. Brzmienie country stanowiło swoistą manierę w brzmieniu tego nowo powstałego gatunku muzycznego.
A grały przede wszystkim gitary (elektryczne) wspomagane pianinem (bądź perkusją) oraz później organami elektrycznymi. Ze względu na zastosowane instrumenty styl ten cechował się (wtedy) nowoczesnym brzmieniem co bardzo podobało się ówczesnej młodzieży. To wtedy też biali zainteresowali się muzyką czarnych... 


#2 09 Wrzesień 2016, 06:59:00 Ostatnia edycja: 09 Wrzesień 2016, 07:08:37 by Darion
Biali nie tylko zaczęli słuchać masowo czarnej muzyki, sami chcieli ją tworzyć i śpiewać. Wanda Jackson była biała, i była jedną z pierwszych kobiet śpiewających rockabilly. Została nawet okrzyknięta Królową Rockabilly!  Kiedy w połowie lat 60-tych styl zaczął mocno tracić na popularności wróciła do jego źródła. Muzyki country.



Znowu Elvis?
Zgadza się.
Jego początki kariery to sto procent rockabilly. To ten początkowy okres, kiedy nagrywał dla Sun Records...


Później też często do tego gatunku wracał...


Roy Orbison.
Jego początki kariery to też ten styl. Był w końcu jednym z jego prekursorów... Także związany wtedy z Sun Records. Jak Elvis. Także jemu ojciec na szóste urodziny podarował gitarę. Już dwa lata później śpiewał w lokalnej stacji radiowej.
Człowiek o smutnym (niektórzy uważają: aksamitnym) głosie. Życie kilkukrotnie dało mu nieźle w kość...


Nazwany królem tego stylu. Pochodził z Południa jak większość wykonawców rockabilly. Jego rodzina była tak biedna, że po wielu prośbach dostał udawaną gitarę zrobioną z kija od miotły i skrzynki po cygarach. Wraz ze swoim bratem ciężko pracowali po kilkanaście godzin dziennie na polu bawełny. Miał wtedy 6 lat i zarabiał całe 50 centów dziennie. Miał też marzenie. Śpiew. Często słuchał radia, różnych okolicznych grajków występujących w okolicznych knajpach... Sam później też tak zaczynał. Po pracy oczywiście. Dzisiaj mało kto go pamięta, ale miał swój wielki wkład w rozwój rockabilly czy rock'n'rolla. Jego utwory zaś śpiewali Elvis Presley, Johnny Cash, The Beatles (właśnie jego wskazywali za tego, który dał im do zrozumienia co mają w życiu robić) czy Jimi Hendrix...
Carl Lee Perkins: