Metallica "Hardwired... to Self-Destruct " zaliczam do bardzo dobrze nagranych płyt.
Nareszcie zadbano aby edycja winylowa płyty, wyglądała i grała normalnie tak jak na winyl przystało.
Okładka z grubego kartonu, koperty wewnętrzne wyściełane folią, wkładki z tekstami.
Płyty równe bez pyknięć, szumu, smażenia. B.dobra dynamika, czyściutko, selektywnie,
wokal bez dokuczliwych szeleszczeń.
Przy cenie zakupu w MM 99.90 pln. to prawdziwa gratka. No i poza tym mamy wielki zespół w wielkiej formie :)

Phil Collins "The Singles" 4 LP opakowane w pudełko z grubej tektury. Płyty w kopertach wyściełanych folią. Dodatkiem jest elegancko wydana książka z reprodukcjami oryginalnych okładek singli z których powstała ta składanka.
Dźwięk czysty, selektywny i co najważniejsze tak zremasterowany ( Rhino) aby nie było różnic między utworami, które dzielą przecież dziesięciolecia.
Wyśmienita dynamika! jest czysto i jest cicho między utworami.
"The Singels" doczekał się nareszcie przeceny i z 340 pln. zjechał do 225 pln.

Dire Straits "The Studio Album 1978-1991"
Ładnie wydany box wszystkich studyjnych płyt zespołu. Jedyną wadą jest brak rozkładanych okładek i kopert wyściełanych folią. Okładki z dość grubej tektury dobrej jakości. Koperty również tekturowe ze zdjęciami i tekstami. Muzycznie bez zarzutu, wspaniała dynamika, czyściutko bez pyknięć. Płyty równe, precyzyjnie obcięte bez ostrych brzegów.

Kupiłeś? Ile kosztowały? I czemu tak drogo? ;)
A man can never have enough turntables.

Kupiłem dość dawno, chyba w 2014r. bo było w promocji. Kosztowało około 450 pln.

Właśnie delektuję się pięknym dźwiękiem z najnowszej składanki Eltona Johna "Diamonds".
Płyta została wydana bardzo starannie. Okładka wykonana z grubej, sztywnej, lakierowanej na wysoki połysk tektury. Koperty wewnętrzne z kredowego papieru, niestety bez wewnętrznej folii.
Na kopertach krótkie notki na temat zamieszczonych nagrań wraz z reprodukcjami okładek singli. Same płyty to dwa czarne 180 gr. placki, równe, bez trzasków i pyknięć.
Nie mam pojęcia jak przeprowadzono mastering ale dynamika i jakość dźwięku jest wyśmienita. Jest czysto, selektywnie z piękną stereofonią i tu gdzie trzeba niezłą głębią sceny.
Co do zawartości..... ujmę to tak, same Eltonowo-Taupinowe arcydzieła

TOTO  "40 Trips Around The Sun" 2018, Legacy Recordings.
Pięknie wydana składanka 2 LP gatefold. Okładka z grubego sztywnego kartonu z uroczym zdjęciem starszych panów. Płyty czarne, równe, elegancko obcięte,
zapakowane w koperty (bez folii) na których wydrukowano teksty piosenek i informacje dotyczące rekordu.
Nie będę opisywał zawartości muzycznej, bo doskonale to zrobił nasz kolega StaryM tu: http://recenzja.info/muzyka/40-trips-around-the-sun/
Chcę jedynie podkreślić że dźwięk na tej płycie jest wybitnie selektywny i dynamiczny.
I widać z tego, że można obecnie zrobić wyśmienity remaster dla płyty winylowej.

Toto trochę mnie zawiodło treścią tej płyty.
Za to mogę polecić dobrze brzmiącą płytę winową- Lunatic Soul - Impressions.

Nie jest ta składanka wcale taka tragiczna. Poza tym, ciężko jest zebrać na winylu po czterdziestu latach istnienia zespołu i wydaniu czternastu płyt, zbiór hitów w przystępnej cenie z dobrym masteringiem. Zawsze komuś będzie czegoś brakowało.


Też sądzę, że to jest całkiem dobra składanka i niezłe podsumowanie twórczości zespołu. :)
A man can never have enough turntables.