A ja mam dziś wieczór sentymentalny i męczę Jana Garbarka. Nie ważne która płyta ,bo  w latach 90' wszystkie jego produkcje brzmią podobnie.I zastanawiam się co mnie w jego muzyce kiedyś"porywało". Słyszę kunszt muzyków którzy grają  pięknie pitu pitu pitu .-(

Mnie się na wspominki zebrało  ;D

Wakacyjny kawałek



Chłopaki z sąsiedztwa




Zbigniew Namysłowski Quintet "Kujaviak goes fanky" . Gram sobie z czarnego placka ,czyli reedycji Polskich Nagrań . Po prostu klasyka jazzu.

http://www.youtube.com/watch?v=_Y2qfmjCmCw
Słuchałem kilka minut temu koncertu z Atlas Areny w Łodzi (BD). Zespół genialny, koncert na poziomie hi-end (no może audio 8/10). Jestem pod wrażeniem. Szkoda że rok temu nie byłem. Na szczęście jest dokument.


Dziś wielka moja muzyczna pasja czyli muzyka okresu średniowiecza. Załączam fotkę płyty, którą katuję od rana.(za dużo niemieckiego i z lenistwa jest fotka)Historia tej płyty ,oraz wielu innych z mojej kolekcji winyli jest dość ciekawa. Stałem sie posiadaczem sporej części płyt po śmierci pewnego, warszawskiego erudyty i melomana ,kolekcjonera historycznych artefaktów w najprzeróżniejszej postaci.Ów człowiek ,samotny, zmarł był chyba w latach 90' (nie pamiętam kiedy ,ale wydaje mi sie ,że w pierwszej połowie lat 90') pozostawił dla swojej dalszej rodziny problem w postaci swoich zbiorów.Rodzina mieszkała gdzieś na wybrzeżu, a tan cały bajzel scedowała na barki sąsiadki nieboszczyka. Wieści o wyprzedaży w świecie audio,antykwariuszy rozlały się po Warszawie drogą pantoflową.W taki też sposób dowiedziałem się o niej równiez ja.To było zabawne ,ale wizyty w tej intelektualnej graciarni odbywały się wahadłowo ,tak aby nikt nikogo nie zobaczył,bo takie było życzenie kupujących.Kiedy i ja trafiłem do tego miejsca ,miejsce było już poważnie przetrzepane ,ale i tak zostało sporo i to sporo jest właśnie u mnie.Ceny płyt od 3-10 zł.Ceny książek,mebli ,szkła  bardzo różne ,ale też coś wyrwałam dla siebie. Generalnie kupiłem ok 80 płyt z muzyka średniowiecza i impresjonizmu i muzyki współczesnej.Pani sąsiadka miała za zadanie opróżnić lokal, więc pozostały meble.Mnie przypadła piękna  komoda  włoska w stylu secesyjnym ,po prostu cudo z 450 zł!!!!!!!Nikt nie zwrócił na nią uwagi ,bo stała otoczona współczesnymi, błyszczącymi reinkarnacjami starych mebli.Ale dzieki temu mam ja u siebie.Jaki z tego morał? Ano taki,że jak ja wyciągnę kopyta ,to ktoś sie nieźle obłowi.


Garbarek jak chce to gra zajefajnie frazy ,ale u kogoś czyli na płycie Garry'ego Pecock'a "Paradigm" ecm 1982 rok . W składzie oprócz lidera Tomasz Stańko i Jack DeJohnette. Jeńców nie biorą i do plumkania ta pozycja nie należy.



Duke'a Ellingtona "Recollections of the Big Band Era". Idealne na wieczór.
A man can never have enough turntables.

Coraz bardziej lubię tę grupę. Dziś słucham albumu On Every Street.

A man can never have enough turntables.