The Alan Parsons Project, "Don't answer me".



Koniec. Nie ma sensu.

Nie da się wybrać tylko setki utworów, które trzeba, wypada znać. Bo tych zdecydowanie jest o wiele więcej. Pewnie i tysiąc to też jeszcze zbyt wąskie widełki.

Wypada nauczyć się chińskiego. Będzie szybciej przyswoić i w towarzystwie też wrażenie murowane. Tak.

Stevie Wondera to znalazłbym kilka lepszych kawałków. Np. Free lub I just call to say I love you. ;)
A man can never have enough turntables.

I dlatego zestawianie tego typu list, jest mocno subiektywnym wyborem wybierającego i nie ma większego sensu. W tym wypadku Dariona :) trudno mu zresztą odmówić gustu ale przynajmniej połowa moich wyborów poszłaby w innym kierunku(każdy ma swoją własną wrażliwość muzyczną).
O wiele bardziej przekonują mnie wyniki sprzedaży (złote czy platynowe), choć i tu co kraj to obyczaj.

Cytat: StaryM w 22 Czerwiec 2017, 00:22:20Stevie Wondera to znalazłbym kilka lepszych kawałków. Np. Free lub I just call to say I love you.
Wpierw myślałem o tym drugim - pamiętam przecież jak w tamtym czasie wsłuchiwaliśmy się w ten kawałek non stop (była jeszcze wersja maxi) - ale z czasem zaczął wydawać mi się taki zbyt... banalny(?).