Witam wszystkich. Proszę o pomoc w dobraniu wzmacniacza lampowego. Chciałbym zacząc przygode z lampą. Absolutnie nie mam doswiadczenia w tej materii. Na początek chciałbym kupic coś tańszego.
Pozdrawiam S.Ch.

#1 19 Maj 2014, 20:30:34 Ostatnia edycja: 19 Maj 2014, 20:58:13 by paweljazz
No i bardzo słuszna decyzja :)
Jednak musisz się troszeczkę doprecyzować.
1. Jakie masz głośniki (skuteczność, oporność, chociaż ostatnio bardzo często się zdarza że to co na papierze ma się nijak do rzeczywistości nawet u tzw tuzów).
2.Wielkość pomieszczenia.
3.Repertuar (plumkanie, łojenie, klasyka, jazz, a może wszystkiego po trochu?).
4. Co konkretnie Cię interesuje a właściwie jaka konstrukcja SE czy PP.
5. Jaka lampa Ciebie interesuje (te najpolarniejsze 300B, 2A3, el84, el34, kt88 i pochodne, dodałbym jeszcze 6s33s i 845).
6. Na koniec zapytam jeszcze: Czy słyszałeś jakiekolwiek wzmacniacze lampowe? Czy wiesz czego się spodziewać?
A teraz moja przestroga: Nie zawsze to na początek tanie musi być fajne. Miałem kilka wzmacniaczy lampowych i sporo też ich słyszałem. Odradzam te najtańsze chińskie pomimo tego że czasem w/g niektórych potrafią zagrać. Jeśli już musi być chiński to Mingada, Opera (miałem na KT88) albo Cayin jednak tego  na el34 A50T odradzam (miałem), jeśli już to musi być trochę wyżej. Odradzam Yaqiny i Music Angele to jest loteria czasem wkładają do środka co popadnie i czasem wychodzi całkiem niebezpieczny wyrób (już widzę związek oburzonych właścicieli jak mogę tak pisać i że gówno wiem, jednak ja mówię Yankom i Aniołkom NIE! chyba ze potrzebna Ci obudowa i kilka bebechów ale wtedy też można taniej).
Proponuję też na początek posłuchać kilka wzmacniaczy w sklepach jeśli masz taką możliwość. Odradzam kupowanie w ciemno. Jeli już to do takiego zakupu nadają mi się  trzy firmy właściwie dwie jedna to manufaktura: Leben, Manley, Phast. No mogę jeszcze dodać Primę Lunę (miałem) ale z drugiej ręki bo ceny nowych to małe nieporozumienie, a i na te z drugiej ręki też trzeba uważać bo są czarodzieje co kupili pięć lat temu i prubują sprzedać za tyle co kupili bo teraz są drogie. O innych wzmacniaczach które można kupować w ciemno nie piszę bo ich nie miałem.
Podsumowując przemyśli posłuchaj podejmij decyzję.
W dobrych cenach można ustrzelić Manleya Stingraya albo trzystkę Lebena to są naprawdę dobre wzmacniacze i przyszłości dobrze odsprzedawalne. Trzeba tylko trochę cierpliwości.
Pozdrawiam,
Paweł
Najgorzej to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem któremu dano odrobinę władzy.

Wielkie dzieki Pawel za wyczerpującą odpowiedź :)Musze się w tym temacie doszkolic bo wogóle nie znam się . Jestem chyba jedynym co nie słyszał jak gra wzmacniacz lampowy? ale miałem kiedyś Musicala Fidelity A2  podobno grał jak lampa?Widziałem na znanym portalu nawet do 1000zł czy warto nimi sobie głowe zawracac? 
Pozdrawiam S.Ch.

Cytat: merlin1973 w 19 Maj 2014, 17:07:52Chciałbym zacząc przygode z lampą. Absolutnie nie mam doswiadczenia w tej materii. Na początek chciałbym kupic coś tańszego.
Pewien mój kolega - też tak twierdził.  Zapytałem go ino, czy potrafi przyrządem uniwersalnym zmierzyć napięcie AC w gniazdku w kuchni. Powiedział że tak. Zapytałem go, czy się boi ?  Powiedział że nie. 
Ten zestaw zdolności wystarczył, aby przy lekkim instruktażu (zdalnym) sam sobie zbudował wzmacniacz lampowy.  Gra jak burza. Jest bardzo zadowolony.  Chyba się zmieścił w kwocie porónywalnej do tej co piszesz. Tyle tylko, że to gra tak, jak żaden kupny.
Chodzi konkretnie o taki projekt PP2012 ze stron www.audiodesignguide.com, który również co nieco opisuję na swoim blogu, wraz z fotkami z realizacji, tak jak to kolega Mateusz go budował.

Zaintrygowany ?

Pozdrawiam,
Ziggy.


Podstawą jest chyba odpowiedni dobór kolumn...Mam do odsłuchu dwa wzmacniacze lampowe i z moimi kolumnami grają gorzej niż przeciętny wzmacniacz tranzystorowy. Przede wszystkim nie są w stanie odpowiednio wysterować 25cm woofera w obudowie zamkniętej. Średnica jest świetna, ale w górze jest trochę za mało detali, w tweeter w kolumnach mam świetny - idzie aż do 125kHz. Nie żebym słyszał takie częstotliwości, ale to naprawdę świetny przetwornik:)

Wzmacniacz w dual-mono, lampy 6H8C (6SN7) i  6H13C (6N13S). Bardzo solidnie wykonany. No ale nie gra to u mnie. Znaczy gra na prawdę nieźle, ale nie na tyle dobrze, żebym miał to kupić.

Jest w sieci sporo superlatywnych opinii, jak to każda lampa bije na głowę tranzystor. Ja już wiem, że można to włożyć między bajki. Tak samo jak analog za 300zł bijący każde CD...

Na pewno nie zraziłem się do lampy, po prostu wiem, że jak zawsze w audio - najważniejsze jest zestawienie wszystkiego razem.


Nie trać czasu na półśrodki. Szkoda czasu i pieniędzy. Do tego możesz się tylko zrazić.
Poszukaj Sun Audio SV-Universal . Świetny wzmacniacz. Bardzo dobre trafa Tamury, a to podstawa we wzmaku lampowym.
Moduł uniwersalny możesz zapakować różne lampy 2A3, 300b, VT-25, KT88, 6L6GC. Lampy dobierzesz pod głośniki.

Cytat: merlin1973 w 19 Maj 2014, 21:47:28
Wielkie dzieki Pawel za wyczerpującą odpowiedź :)Musze się w tym temacie doszkolic bo wogóle nie znam się . Jestem chyba jedynym co nie słyszał jak gra wzmacniacz lampowy? ale miałem kiedyś Musicala Fidelity A2  podobno grał jak lampa?Widziałem na znanym portalu nawet do 1000zł czy warto nimi sobie głowe zawracac? 

Nie ma sprawy przynajmniej jesteś szczery. Ogólnie rzecz biorąc nie każdy musi się z tym co napisałem zgodzić aczkolwiek myślę że to zdroworozsądkowe podejście do sprawy i pamiętaj co nagle to po diable czyli spokojnie bez nerwowych ruchów. Lampa potrafi pięknie zagrać tylko potrzebuje dobranego towarzystwa niekoniecznie bardzo drogiego. Chociaż SE wymaga trochę więcej.
Cytat: zjj_wwa w 19 Maj 2014, 22:52:58Chodzi konkretnie o taki projekt PP2012 ze stron www.audiodesignguide.com, który również co nieco opisuję na swoim blogu, wraz z fotkami z realizacji, tak jak to kolega Mateusz go budował.

Wrzuć jakieś konkretne linki bo tego PP2012 nie mogę znaleźć jak nie chcesz na forum to na PW.

Pozdrawiam, Paweł
Najgorzej to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem któremu dano odrobinę władzy.

Cytat: paweljazz w 20 Maj 2014, 17:26:59Wrzuć jakieś konkretne linki bo tego PP2012 nie mogę znaleźć
http://www.audiodesignguide.com/PP2011/PP2012.html
Po polsku: (coś tam przetłumaczyłem kiedyś):
http://hiend-audio.com/2013/08/22/andrea-ciuffolli-pl-pp2012/
Przygoda Mateusza tutaj:
http://hiend-audio.com/2014/01/06/andrea-ciuffolli-pp2012-25-35w-hi-end-push-pull-a-project-photo-update/
http://hiend-audio.com/2014/01/08/pp2012-phased-power-up/
http://hiend-audio.com/2014/01/21/pp2012-hummmm-hummm-hummm/
http://hiend-audio.com/2014/01/22/pp2012-oscillator/
http://hiend-audio.com/2014/01/22/pp2012-up-and-running/

W międzyczasie kolega miał zmianę priorytetów, więc czasowo jest przerwa w realizacji / dokańczaniu, ale ten jeden kanał co odpalił to gra i jest zadowolony ... Jak skończy remont - to wraca zapewne do tematów audio ...




Dziękuję za odzew, w sumie to później jak przysiadłem trochę, to znalazłem ten wzmacniacz. Muszę przyznać że to piętrowe wykonanie wzbudza respekt, no i nasuwają się pewne wątpliwości czy laik tak jak napisałeś jest w stanie go wykonać ale może się mylę. Kto wie muszę się temu baczniej przyjrzeć i wniknąć w temat. Miałem kiedyś kt88 grał całkiem. Tak więc może wersja jako sam wzmacniacz mocy byłaby w sam raz do mojego Ayona.  Chociaż przez ostatni rok słucham el84 i to mi się podoba ale wyślę wlaśnie o końcówce lub mono blokach.
Pozdrawiam,
Paweł
Najgorzej to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem któremu dano odrobinę władzy.

Cytat: paweljazz w 21 Maj 2014, 12:24:05to piętrowe wykonanie wzbudza respekt, no i nasuwają się pewne wątpliwości czy laik tak jak napisałeś jest w stanie go wykonać ale może się mylę. Kto wie muszę się temu baczniej przyjrzeć i wniknąć w temat. Miałem kiedyś kt88 grał całkiem. Tak więc może wersja jako sam wzmacniacz mocy byłaby w sam raz do mojego Ayona. 

Nie daj się zwieść pozorom !!!  Jest lepiej niż myślisz.
a). to piętrowe wykonanie to właśnie wręcz UŁATWIA wykonywanie takiego projektu, jeśli robi to laik a w dodatku po raz pierwszy. Jest to wręcz genialny i autorski pomysł Mateusza.  Genialny, ponieważ masz swobodny i natychmiastowy i nieskrępowany dostęp do praktycznie każdego rejonu konstrukcji. Łatwa serwisowalność. Szybkie "zmiany" jeśli najdzie Ciebie na to ochota.   Jest to zaprzeczeniem mojej "upakowanej" metodologii, na której, przyznaję, raz czy dwa się sparzyłem.
b). To co widzisz na fotkach u Mateusza - to JUŻ jest mocno nakombinowane. Po prostu w trakcie realizacji tego projektu .. hmm .. coź, pojawiło się kilka ponadnormatywnych dodatkowych pomysłów, a każdy jeden mu się spodobał i brnął w coraz to większe skomplikowanie.  To co na zdjęciach jest zdecydowanie NAD-zbiorem tego co oryginalny schemat Andreas'a przewidywał. Po prostu policz liczbę elementów - a się przekonasz. Bardziej niż tych kilku połączeń elektrycznych to raczej bym się martwił z czego do tego jakąś docelową budę wykonać.  No i czy drewno, czy chrom.   Natomiast póki URUCHAMIASZ projekt - to rób to tak jak Mateusz, lub tak jak wszyscy, czyli na zwyczajnym kawałku sklejki. Po taniości. Żeby łatwy dostęp do wszystkiego był i łatwo było to testować i uruchamiać.  Dasz radę.