Jako że jestem na "głodzie" może zaproponowalibyście mi płytę, która jak w tytule zakończy się łzami. Może inaczej, która jest dla Was najsmutniejsza?

No cóż - par excellence : This Mortail Coil "It'll End In Tears" :)

"Persephone"- Dead Can Dance

4AD znamy i kochamy, ale coś z innej beczki  :)


Myślę, że z takiego klimatu coś w sobie ma: Marianne Faithfull ?? Vagabond Ways.

http://s.pixogs.com/image/R-1896129-1250854034.jpeg


Koniecznie dodałbym jeszcze: Jeff Buckley - Grace. Piękna i smutna muzyka, szczególnie zważywszy na tragiczny los Jeffa.

http://s.pixogs.com/image/R-378673-1355331945-6071.jpeg

Może to:
My Dying Bride - Turn Loose the Swans.

#7 13 Maj 2014, 22:54:15 Ostatnia edycja: 13 Maj 2014, 22:55:59 by SVART
MDB genialne, tylko nie wiem, czy chłopaki zapłaczą po metalu :).

Frost, coś Ty zrobił z Awatarem?! Mieni się jak odpust :), tylko bez urazy :). Weź jak człowiek normalny zapodaj jakiś odwrócony krzyż lub pentagram, a nie :).

Oto najsmutniejsza piosenka świata, w finale z Ornettem Colemanem:

Koniecznie Johnny Cash i utwór "Hurt".