Ostatnio miałem okazję sprawdzić i przetestować rzadkie urządzenie. Szwajcarski lekarz Peter Forsell, hobbysta audio założył małą firmę audio. Jednym z wykonanych tam urządzeń jest przedwzmacniacz określany jako pre-pre, czyli coś co pozwala używać wkładki MC ze zwykłym przedwzmacniaczem RIAA do wkładek MM. Jest to bardzo rzadko spotykane urządzenie. W sieci znalazłem tylko jedno zdjęcie pochodzące z serwisu sprzedażowego, gdzie sprzedający życzył sobie za nie 650$. Nawet nie dziwi mnie to, bo firma Forsell do dziś sprzedaje rózne sprzety audio w wysokich cenach i są to wyroby manufakturowe w niewielkich ilościach.
A man can never have enough turntables.

Wnętrze urządzenia dziwi. Na wejściu są tam kondensatory o pojemności 22000µF. Wydaje mi się to dziwne. Preamp był uszkodzony, więc kolega, który dostał go do naprawy, prosił o jakiś research. Napisałem do firmy, ale bez sukcesu, bowiem odpisali mi, że unfortunately nie mają ani części ani schematu tego produktu. Fajnie. Kolega musiał sobie poradzić metodą inżynierii wstecznej.
Nie było to proste, ale w końcu pre-pre Dr.Forsell trafiło w moje ręce.
A man can never have enough turntables.

Powiedzmy szczerze. Z dużej chmury mały deszcz. Przede wszystkim rozczarowuje małe wzmocnienie. Musiałem podkręcić wzmacniacz na godzinę 12, żeby słuchać przyzwoicie. Przełącznik na froncie pozwala na skokowe zwiększenie wzmocnienia o 10 i o 20dB. Problem w tym, ze to podstawowe wzmocnienie jest bardzo niewielkie. Jest o blisko 20dB mniejsze niż prototyp pre-pre, którego używam obecnie (http://audiocafe.pl/gramofony-ramiona-wkladki-i-przedwzmacniacze/dodatkowy-przedwzmacniacz-mc/).
Jednak najbardziej rozczarował mnie inny parametr. W jednym kanale włączyłem sygnał 1kHz z poziomem 0dB, a drugi w tym czasie miał wejście zamknięte zaślepką. Tłumienie przesłuchu między kanałami wynosiło tylko -64,5dB. Obecnie używany przeze mnie pre-pre ma -85dB tłumienia. Ten parametr przekłada się na jakość odtwarzania sterefonicznego, na tzw. precyzję lokalizacji źródeł pozornych. Poniżej umieszczam dwa wykonane wykresy. Ten drugi dotyczący Dr. Forsell Pre-Pre to zdjęcie telefonem bo właśnie w tym momencie nawaliło mi wifi w wewnętrznej sieci i nie mogłem pliki przesłać na komputer stacjonarny.
Wniosek dla mnie jest oczywisty w w jakimś sensie audiofilski. ;)
Moja skłonność do urządzeń minimalistycznych i skonstruowanych w sposób prosty, ma logiczne podstawy. ;)

A man can never have enough turntables.