Na początku wyjaśnienie. Słowo "uziemienie"należy traktować symbolicznie, jest ono używane niejako ze względów historycznych. Nikt dziś nie każe właścicielom gramofonów prowadzić jakiegoś kabla od gramofonu do ziemi, do rynny, czy rury wodociągowej. Odpowiednie gniazdo lub kabel w sprzęcie audio ma oznaczenie GND (od ground) lub starszy EARTH. Tak się przyjęło. Tekst poniższy to tłumaczenie z angielskiego (skrótowe) pochodzące z tekstu Richarda Talmage z serwisu Technicsa w UK.

Dlaczego nigdy nie wolno ,,wewnętrznie uziemiać" swoich gramofonów.
Wprowadzenie:
Ostatnio wzrosła popularność  ,,wewnętrznego uziemienia",  ludzie usunęli osobne przewody z gramofonów Technics i połączyli je z jedną lub obydwoma osłonami audio. Wydaje się, że to eliminuje potrzebę posiadania oddzielnego kabla uziemiającego, ponieważ sygnał jest wspólny z ekranem audio, który często jest podłączony do chassis przedwzmacniacza (miksera). Poniższe informacje podają bardzo krótkie wyjaśnienie, dlaczego Technics stawia tam odrębne uziemienie po pierwsze i dlaczego zawsze musisz to trzymać osobno. Wyjaśnię bardzo krótko, ponieważ elektryczna i elektroniczna teoria może bardzo głęboko i zawile to wyjaśniać.

Powody:
1) Oddzielenie wkładki od reszty konstrukcji. Na stykach kwkladki zauważysz, że często są one oznaczone jako L + (biały), L- (niebieski), R + (czerwony) i R- (zielony, czasem brązowy). Wynika to z faktu, że cewki elektryczne zapewniają w rzeczywistości tak zwany sygnał ,,zbalansowany", a wszelkie szumy / zakłócenia, które są z nim połączone, zostaną indukowane do tej linii sygnałowej, zanim dotrze ona do preampa (miksera). Sygnały z ramienia są bardzo małe w porównaniu z poziomem liniowym i są znacznie bardziej wrażliwe
na zakłócenia. Płytka drukowana silnika jest podłączona do uziemienia pod talerzem, należy to prowadzić oddzielnie od uziemienia sygnału audio.
2) Pojemność krzyżowa. Spójrz na następujący schemat (rys. poniżej tekstu):
Nazywa się to krzywą RIAA i jest używane podczas nagrywania na winylu. Powodem jest to, że przy normalnej płaskiej częstotliwości miałbyś bardzo grube rowki dla niższych częstotliwości basów, więc to jest zmniejszone, a następnie ponownie wzmocnione wewnątrz przedwzmacniacza (miksera). Wewnętrzne uziemienie tworzy efekt pojemnościowy z zewnętrzną powłoką ramienia, która staje się filtrem górnoprzepustowym, tym samym filtrując wyższe częstotliwości do ziemi. Jest to jeszcze większe, gdy używa się wkładek MC. To w efekcie zmieni krzywą RIAA i sprawi, że ​​twoja muzyka brzmieć  bardziej nudno / błotnisto.
3) Topologia (indukcyjność): Topologia gramofonu Technics SL sprawia, że ​​jest to urządzenie elektryczne klasy 2 i jako takie  uziemienie chassis musi zapewnić dopływ prądu resztkowego do innego chassis i nie może być przenoszone przez kabel audio, którego ekran jest wyłącznie funkcjonalny, zwłaszcza że niektóre przedwzmacniacza (miksery) izolują uziemienie audio od chassis. Przekonasz się również, że istnieje ryzyko zakłóceń, ponieważ wewnętrzne uziemienie w efekcie zmieni obudowę w dużą antenę przyciągającą zakłócenia RF.  Gdy płytka drukowana silnika jest uziemiona do chassis, oznacza to, że wszystkie sygnały elektryczne indukowane przez pracę silnika (jest ich sporo) są rozmieszczone na chassis i to wzdłuż oddzielnego przewodu uziemiającego. Nie chcesz ich wokół kabla sygnału audio. Wewnętrzne uziemienie zmniejsza współczynnik S/N aż do około 10-15dB, co jest bardzo kiepskim wynikiem.


Ten tekst w oryginale jest dłuższy i mówi jeszcze o współpracy z gramofonu z komputerami (zapewne chodzi o podłączanie oprogramowania w celu zgrywania utworów) oraz rozprawia się z firmami, które oferują rozmaite "ulepszanie" sprzętu audio. To już nie jest tak ważne, więc nie tłumaczyłem końcówki tekstu. I teraz pewna uwaga. Autor pisze o gramofonach Technicsa z serii SL, bo zdaje się one są w Anglii jakoś szczególnie przerabiane. Ale to co napisał dotyczy wielu innych gramofonów. Przykładowo mój JVC QL-7 ma całkiem osobno prowadzone przewody audio i w żadnym momencie nie stykają się one z uziemieniem, które jest osobnym kabelkiem prowadzone łącząc obudową silnika i części metalowe ramienia. W ten sposób uziemienie stanowi faktyczny ekran dla przewodów sygnałowych. Wiele innych klasycznych konstrukcji gramofonów stosuje identyczne rozwiązania, są wśród nich Denony, Pioneery czy Sony. Jednak są także gramofony, które tego dodatkowego kabelka nie potrzebują. Zwykle są to sprzęty średniej klasy o mniej wyśrubowanych parametrach. Ze znanych mi z doświadczenia gramofonów mogę wymienić polski Bernard w wersji G-603, GS-434, Denon DP-300F i parę jeszcze innych.
A man can never have enough turntables.

Miałem kiedyś Akai AP D-33. W jego serwiswce są opisane dwa sposoby wyprowadzenia sygnału- przewodami z wtykami RCA z oddzielnym przewodem masowym i przewodem z wtykiem DIN, gdzie 4 żyły idą do wyprowadzeń z wkładki, a ekran przewodu do lączówki masowej. (Zamiast przewodu masowego.)

Wszystkie polskie gramofony z PRL majace wtyki DIN pozbawione były dodatkowego kabla uziemiającego. Wszystkie, które ja miałem w ręku, miały mniejszy lub większy przydźwięk.
A man can never have enough turntables.

Identyczną sytuację miałem z Grundigiem PS1 (Dual1019). Lekkiego przydźwięku pozbyłem się całkowicie dopiero po usunięciu wtyczki DIN, zastąpieniu jej wtykami RCA (cinch) i wyprowadzeniu dodatkowego przewodu uziemiającego.