Wasze odtwarzacze, nowe, stare od jakich zaczynaliście? może od tego?
Pozdrawiam S.Ch.

Większość (tych w średnim, starszym i bardzo starymM wieku) pewnie od Technicsów:), ewentualnie Foniki.



Witam !
Mój pierwszy to 204 Philipsa (dostał go w prezencie mój kolega), później już trochę wyżej (ale bez przesady) Sony CDPX555, następnie CDPX559 (mam go do teraz i bardzo go lubię  ;) ). Używam również odtwarzaczy Oppo, które również są bardzo dobrymi CD-kami.
Pozdrawiam

A ja zacząłem od CD600 nowego dziecka "nowej" Diory i to był dobry odtwarzacz. Ale zachciało mi się czegoś audiofilskiego, a nie playera z gniazdem USB i SD/MMC z przodu. Miałem krótko jakiegoś Marantza (nie pamiętam modelu), strasznie rzęził podczas wysuwania szuflady. Potem Denona DCD1290. A teraz mam napęd szczelinowy w moim komputerze audio i mogę czasem posłuchać płyty, ale po co, skoro wszystko mam w plikach. ;)
A man can never have enough turntables.

Mój pierwszy to było to cudo :) A pierwsza płyta jaka w nim wylądowała to Lynyrd Skynyrd 1991 na przemian z Catfisch Rising Jethro Tull... Wtedy się miało 3 płyty na krzyż i wymieniało ze znajomymi.


Gram na lampowym yaqinie cd 34a po lekkim tunningu. Grał ładnie :)

A moja pierwsza przygoda z odtwarzaczem CD to był Discman Sony D-E405 służył wiele lat podłączony pod wierzę Diory zresztą sprawny do dziś został u mnie z sentymentu .

Następnie były jakieś stacjonarne odtwarzacze model Sony którego symbolu nie pamiętam później Technics SL-PG490 aż do pierwszego który bardzo mi się spodobał i którego lubię do dziś Technics SL-PS840