09 Maj 2014, 12:39:11 Ostatnia edycja: 16 Maj 2014, 16:04:40 by absolute magnitude
Porozmawiajmy o Waszych doświadczeniach związanych z tworzeniem osobnego systemu do odsłuchu analogowych płyt monofonicznych. Dlaczego warto stworzyć osobny system? Jak wygląda Wasz analogowy "tor" mono (gramofon, wkładka, ramię)? Zapraszam nie tylko ortodoksów słuchających 78 rpm z jednego głośnika... Dzielmy się pomysłami i przemyśleniami.



Msz tworzenie całkowicie odrębnego toru jest zbyt ortodoksyjnym rozwiązaniem, za to dołożenie drugiego ramienia z wkładką mono w większości przypadków rozwiązuje sprawę. Obecnie ćwiczę kombinację z "dwuręczną" wersją dwusilnikowego Transrotora Zet3 z ZYX'em R-1000 Airy 3-G na 12" S.M.E i R1000 Airy3 Mono na 9" S.M.E podpiętą pod Phasemation EA-1000. Jest to o tyle wygodne, że phonostage umożliwia podpięcie obu wkładek, więc przepięcie Mono/Stereo to praktycznie cztery kliknięcia (po dwa dla każdego kanału ;-) ).
Jeśli zaś chodzi o brzmienie, to ... monofoniczne tłoczenia z jazzem, czy nawet polskie z tzw. muzyką rozrywkową (Niemen, Grechuta) brzmią zdecydowanie bardziej homogenicznie niż potraktowane wkładką stereo.

UWAGA !!! - Branża - prasa

Zgadzam się z Fr@ntzem na bazie swoich doświadczeń.

Pozdro

Może to jest faktycznie niezłe rozwiązanie - ale...
- czy stosować 1 zestaw głośnikowy, czy dwa?
- jakie ewentualnie wkładki monofoniczne stosować, przyznam, że niespecjalnie się znam na tym.
A man can never have enough turntables.

#4 14 Maj 2014, 20:58:58 Ostatnia edycja: 15 Maj 2014, 00:32:42 by absolute magnitude
Panowie, dzięki za  zainteresowanie.
Tytuł wątku wprowadzał trochę w błąd, bo sugerował rozmowę o budowie czystego, nieskazitelnego systemu mono od A do Z. Dlatego pozwoliłem sobie na zmianę na bardziej ogólny.
Sam korzystam z najprostszego rozwiązania, czyli drugiego ramienia z wkładką mono podpiętego do systemu stereo. Fajne ramię pod DL-102 zbudował Pan Andrzej Analogowy. Łatwo nie było, ale udało się. Powstał coś "ciężkiego" o masie efektywnej 21,5 g. Gra to!
Wreszcie mogę słuchać bez kompleksów monofonicznych staroci. Złapałem się ostatnio na tym, że poszukując jakiegoś starszego tłoczenia, z premedytacją wybieram wersję mono.
Próbowałem rozruszać tematykę z mizernym skutkiem na AS. Zobaczymy jak pójdzie tutaj.

Na zachętę blog ciekawy... Koetsu Black, Ortofon SPU, ramiączka Thomasa Schicka i inne zabawki w akcji Link tutaj!


Jestem zielony w MONO :). Chętnie poczytam. Goood wątek, yeah!

To nie ma co czytac, trzeba sluchac.

Mono nie kosztuje fortuny, 102-ka to chyba ok. 1000 zl.
A czy sluchasz na jednym glosniku czy na dwoch ... twoj wybor.

Dla purystow mono z tloczen z lat 50-ych to lampa z epoki i ... uwaga ... glosnik z epoki. Tannoy, Goodmans. A we wzmakach Leak czy Quad. Zazwyczaj 16-o ohmowy.

Ja takim purystą nie jestem, gram mono na specjalnie przygotowanym, cieżkim ramieniu, wkładce Miyajima Zero i ... na reszcie mojego stereofonicznego toru. Ale pre lampowe, phono stage na lampie, koncowki lampowe i mam nadzieje wkrótce Goodmansy z epoki.

Pozdro

#7 16 Maj 2014, 00:12:22 Ostatnia edycja: 16 Maj 2014, 00:27:15 by bat73
No cóż.
Ja jestem zaciekłym monofonistą.
Jest to o tyle uzasadnione że słucham głównie jazzu lat 50 - 60. Nie kupuję już edycji stereo. Staram się również wymieniać posiadane płyty stereofoniczne na mono. Ten jazz w mono nie traci nic ze swojego czaru. Poza tym tak był nagrywany. Zresztą jazz w przeciwieństwie do klasyki stosunkowo długo opierał się stereofonizacji i edycje mono ukazywały się do późnych lat 60
Tłoczenia z epoki są w miarę dostępne ale stany NM kosztują fortunę VG+ już znacznie mniej a VG są w miarę niedrogie.
Otóż płyta mono odsłuchiwana na wkładce mono brzmi około stopień lepiej niż odtwarzana na wkładce stereo.
To też ma znaczenie. Bo te płyty często na oko wyglądają źle a okazuje się że muzyka nie ucierpiała i nadal brzmi czysto dźwięcznie i dynamicznie a trzaski szmery i pykania tła są na tyle wycofane że nie przeszkadzają w odsłuchu.
Mój gramofon to Garrard 401 do którego zamontowałem 9 i 12 calowe ramiona. Na 9 wisi ZYX rs 30 do stereo. Na 12 Ortofon SPU mono. Ortofon jest wysokonapięciowy  a ZYX nisko więc korzystam z nudy od ahaji i jakoś się nie gryzą :)
potem sygnał trafia do Unisona Researcha S6 i w Eposy M12.
Gdy zamierzałem kupić wkładkę mono rozważałem zakup Ortofona CG 25 DI - "prawdziwej" wkładki mono. Po przestudiowaniu opinii w sieci zdecydowałem się jednak na SPU Mono. CG gra lepiej na starszych i gorzej zachowanych płytach natomiast SPU ma być lepszy w późniejszych tłoczeniach mono (tak zrozumiałemz dyskusji). Powiem tylko że jest nieźle :)))
Plan jest taki żeby jednak mono puścić do wzmacniacza mono na 2a3 lub 300b i na szerokopasmowiec szt.1
W moim przypadku mono to podstawowy tor odsłuchowy.

To może jeszcze zdjęcie poglądowe :)

Piękny gramofon.Jak widzę takie cuda to się ślinię. ;D