Cytat: WOY w 29 Styczeń 2024, 12:19:54Czy to będzie Fonica czy chińszczyzna nie ma większego znaczenia.

A to niedobrze. ;)

Zamierzam sprzedać "Artura" i za te pieniądze kupić jakiegoś Crosleya, żeby ostatecznie udowodnić, że to szajs. :D
A man can never have enough turntables.

Coś Ci powiem. Omawiany gramofon ,,Artur,, uratowany przez Ciebie od zapomnienia ma większą wartość sentymentalną niż faktyczną. Zrozumie to jedynie ktoś, kto przechodził te wszystkie sprzętowe perypetie w czasach PRL-u. Gwarantuję że żaden młokos nie doceni jego działania. To jest pokolenie smartfonów należące do pierwszej grupy którą wymieniłem w swoim poście. Byle by grało z byle czego i kupią nowe chińskie tylko dlatego że tanie i nowe.

Choć mogę się mylić🙄🤣

Cytat: WOY w 29 Styczeń 2024, 18:44:28ma większą wartość sentymentalną niż faktyczną

I tak, i nie. Wiesz czego nienawidzę do dziś? Malucha, tej ułomnej karykatury samochodu. Musiałem tym szajsem jeździć koło 10 lat. Nigdy więcej. Choćby mi kto dziś za darmo dawał, to nie chcę. Jeśli chodzi o "Artura" to masz rację. Wartość użytkowa nie jest duża. Przy odpowiednim traktowaniu płyt nie będzie ich niszczył jakoś agresywnie. Jeśli podłączymy do jakiegoś porządniejszego wzmacniacza z kolumnami to... ale stop! Jak już ktoś ma wzmacniacz i kolumny, to po co mu "Artur", za trzy cztery stówki da się kupić "Bernarda" z PRL. Mimo wszystko spełniającego już normy hi-fi. Ale masz też rację, że dla wielu osób ma to jakąś wartość sentymentalną, bo moje posty o tym na Facebooku uruchomiły sporo komentarzy z opowieściami ludzi o ich pierwszym gramofonie...

Cytat: WOY w 29 Styczeń 2024, 18:44:28Gwarantuję że żaden młokos nie doceni jego działania.

A to niekoniecznie. Właśnie w grupie facebookowej ostatnio często padały pytania młodych ludzi, którzy dostali płyty po dziadku, cioci, wujku, ale bez sprzętu i chcieliby sprawdzić czy to retro hobby przypadnie im do gustu. Oczywiście nadal mówimy o pewnej mniejszości, a nie o powszechnych trendach.

Cytat: WOY w 29 Styczeń 2024, 18:44:28kupią nowe chińskie tylko dlatego że tanie

To akurat ma szerszy wymiar. Była to tendencja malejąca, ale inflacja zawróciła społeczeństwo z drogi rosnących wymagań jakościowych. I to poszukiwanie taniochy dotyczy nie tylko audio. I nie tylko młodych.
A man can never have enough turntables.

A teraz przybyła kolejna paczka z kolejnym zabytkiem techniki, ale  o tym napiszę już osobno. Miłego tygodnia.

paczka.jpg
A man can never have enough turntables.

Uwielbiam takie akcje 😀
Następne zdjęcie będzie z rozciętą taśmą pudła i temperatura będzie rosła 😲
Aż do momentu kiedy z folii bąbelkowej wynurzy się ....... 🥌 

Zamykając wątek z Arturem, dodam ostatnie zdjęcie. Pomalowałem talerz tak, by mógł pokazywać obroty. Te znaczniki były wytłoczone już, ale wszystko było czarne, więc nie miało wartości użytkowej.

artur-1.jpg

I jeszcze film.


Obecnie Artur wystawiony jest na OLX, może ktoś skorzysta, bo cena jest symboliczna.
A man can never have enough turntables.

Moje gratulacje, wspaniała robota👏

A co miałeś w tamtym zamkniętym pudełeczku📦🤔

Cytat: WOY w 05 Luty 2024, 23:19:56A co miałeś w tamtym zamkniętym pudełeczku📦🤔

A o tym to zacząłem pisać w nowym wątku > tutaj. To jest gramofon z "bocznej" linii sprzętów, które produkowała łódzka Fonica - G-450 "Delta".
A man can never have enough turntables.