To trza bedzie kupic...)


Cytat: GregWatson w 08 Maj 2014, 20:08:45
I jeszcze jeden artykuł na który się natknąłem, tym razem o LAR LPS-1

http://soundrebels.com/artykuly/recenzje/item/147-lar-lps-1
Recenzja recenzją. Słyszałeś sam jak gra :)


Cytat: ahaja w 08 Maj 2014, 11:15:41
Wpisałbym siebie do 3 kategorii ... ;-)
Ja chyba też :)

Cytat: maciek1 w 07 Maj 2014, 17:12:41
Wątek w sam raz dla mnie. Akurat przesłuchuję u siebie pre Phoenix znanej chyba tutaj łódzkiej firmy Phoenix-Audio. Nie ma absolutnie żadnych problemów z wypożyczeniem i odsłuchaniem u siebie. Osobista wizyta u konstruktora - Pana Krzysztofa to także sama przyjemność. Konstrukcja na pięciu lampach, staranne jak dla mnie wykonanie punkt - punkt. No i to co najistotniejsze - dźwięk. Nie słuchałem zbyt wielu pre w moim systemie, ale kilka owszem. Może nie będę obiektywny, bo lampa "za mną chodziła":) i to od lat. Bałem sie o słaby bas, bo niektóre konstrukcje oparte na pomysle Hiragi mają z tym problemy(co można odszukac w sieci). W tym przypadku nie ma żadnych problemów. Bas jak nalezy, jest gdzie trzeba i to dosyć barwny. Wysokie delikatne, dynamika jak dla mnie odpowiednia. Średnie tony, w tym wokale bardzo efektowne. Do tej pory grałem na pre ahaji i też było dobrze, ale lampa...:)) Jestem jak na razie zadowolony, a daleko mu do wygrzania sie. Dam znać, jak podejmę ostateczną decyzje, a mam na to sporo czasu, bez pośpiechu. Trzymam kciuki za nowe forum! Pozdrawiam.

To pre od Phoenix'a tez miałem juz kiedyś wypożyczyć i posłuchać. Cena jest bardzo " normalna " jak za takie duże pudełko. Zresztą nawet Andrzej,  znaczy El Constructore of Fonaciak ;), polecał mi ta firmę i własnie to pre. Trze sie będzie kiedyś zmusić i posłuchać.

robiz

Byłem wczoraj u Pana Witka w Sonus Oliva oglądałem jego przedwzmacniacz. Niestety nie słuchałem, była tylko 1 sztuka przygotowana do wysyłki. Konstruktor odsyła do swojej strony internetowej, tam napisał kilka słów na jego temat.
Wizualnie prezentuje się świetnie, niezwykle estetycznie, nie lubię tego słowa, ale ma wygląd "gabinetowy". Egzemplarz, który widziałem miał drewnianą obudowę, kolor fortepianowy a la ad fontes. To dość spora konstrukcja, chodzi o to, aby zasilacz był w miarę możliwości oddalony od pozostałych elementów. 4 lampy, z czego dwie w osłonie. Standardowe wejścia i wyjścia, włącznik, uziemienie, wejście na kabel zasilający. Można indywidulanie ustalać kolory, kształty. Obsługuje MM i wysokonapięciowe MC.
Konstruktor zapewnia, że nie tylko wygląda, ale i gra zacnie.
Możliwe, że będę miał przyjemność w nieodległej przyszłości posłuchać go to zdam szerszą relację.

Cytat: gzrech w 09 Maj 2014, 09:17:43
Możliwe, że będę miał przyjemność w nieodległej przyszłości posłuchać go to zdam szerszą relację.
Koniecznie posłuchaj. Preamp ma przede wszystkim dobrze grać, a nie TYLKO wyglądać ;)


Byłem wczoraj u Pana Witka w Sonus Oliva oglądałem jego przedwzmacniacz. Niestety nie słuchałem, była tylko 1 sztuka przygotowana do wysyłki. Konstruktor odsyła do swojej strony internetowej, tam napisał kilka słów na jego temat.

Szukam na stronie Sonus Oliva cos o przedwzmacniaczu gramofonowym i nie moge sie  niczego dopatrzyc. Jest pre ale nie gramofonowe. Możesz dac link?


[

To pre od Phoenix'a tez miałem juz kiedyś wypożyczyć i posłuchać. Cena jest bardzo " normalna " jak za takie duże pudełko. Zresztą nawet Andrzej,  znaczy El Constructore of Fonaciak ;), polecał mi ta firmę i własnie to pre. Trze sie będzie kiedyś zmusić i posłuchać.

robiz


Pudełko duże, bo lampy są w nim pochowane. Gdyby wyszły na świeże powietrze, to pewno byłoby mniejsze:) Ale w sumie ładnie się prezentuje. Andrzej polecał, to fajno. Z tego co pamiętam, to od czasu do czasu sam popełni taką "Hirage":)

Cytat: maciek1 w 09 Maj 2014, 16:12:00
[

To pre od Phoenix'a tez miałem juz kiedyś wypożyczyć i posłuchać. Cena jest bardzo " normalna " jak za takie duże pudełko. Zresztą nawet Andrzej,  znaczy El Constructore of Fonaciak ;), polecał mi ta firmę i własnie to pre. Trze sie będzie kiedyś zmusić i posłuchać.

robiz


Pudełko duże, bo lampy są w nim pochowane. Gdyby wyszły na świeże powietrze, to pewno byłoby mniejsze:) Ale w sumie ładnie się prezentuje. Andrzej polecał, to fajno. Z tego co pamiętam, to od czasu do czasu sam popełni taką "Hirage":)


Mam w wersji "czarny fortepianowy", bez logo, tylko dioda w oprawce jest.
Warto posłuchać. Gra to bardzo poprawnie. Dźwięk lekko "odchudzony" i dokładny, choć superszczegółów nam nie pokaże. Nic w nim nie drażni, chyba że komuś nie odpowiada taka poprawność. Można słuchać godzinami. Idealnie spisuje się z nieokiełznaną DL-102.
Pokażę zdjęcie piano black...

Masz wersję "piano black" Sonusa czy Phoenixa? Nie widziałem nigdzie takiej wersji Phoenixa a Sonusa w ogóle nie widziałem ani nie słyszłem:) Za to srebrny kabelek bardzo dobrze zrobił w moim systemie cyfrowym przed laty.