Audio Cafe

Sprzęt Audio => Gramofony, ramiona, wkładki i przedwzmacniacze => Wątek zaczęty przez: zjj_wwa w 22 Maj 2014, 09:50:24

Tytuł: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: zjj_wwa w 22 Maj 2014, 09:50:24
Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...

Czyli Waszym zdaniem "które" ?
Lub może nawet nie tyle "które" tylko "jakie" ?  Jak zbudowane ?  w oparciu o jakie przesłanki "techniczne" ?

Jako żółtodziób - pozwalam sobie tutaj na totalną dozę ignorancji, wchodząc wyżej na grzędę, na której siędę, nie mając o tym bladego pojęcia zresztą ( czyli normalka ).

Jako adwokat diabła, chciałbym na wstępie od razu rzucić jeden taki pomysł na pożarcie i dać przesłankę ku jakimś głębszym przemyśleniom ...
A tak konkretnie: co sądzicie o ramieniu Sonority ?
Czy te dwie wanny z olejem silikonowym mają sens ?
Jaka jest korzyść z tego , że to ramię sobie pływa w oleju ?

Tutaj taki tekst o tym znalazłem, ale chętnie bym się dowiedział od "fachowców" - co sądzicie o podwalinach technicznych tego nietypowego pomysłu ...

http://www.remusic.it/EN/Hedgebeth-Sonority-Tonearm-interview-aedc4b00

Pozdrawiam,
Analogowy Żółtodziób.
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 22 Maj 2014, 09:56:41
No jeśli już to do mnie przemawia raczej to:
(http://www.moerch.dk/img/morch_dp8_25.jpg)
http://www.moerch.dk

A nie ta leżąca wieża Eiffla ;)
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: zjj_wwa w 22 Maj 2014, 10:07:12
Cytat: StaryM w 22 Maj 2014, 09:56:41No jeśli już to do mnie przemawia raczej to:
Nie wszystko złoto co się .. świeci ?
A tak poważnie: rzuć proszę okiem na ten opis tego Sonority, ten artykuł, i powiedz, czy to co koleś tam pisze ma jakieś znamiona technicznej zasadności i racjonalności ?
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: zjj_wwa w 22 Maj 2014, 10:09:21
Czy istnieją jakieś talerze, które przeczą prawom grawitacji ? 
W sensie, że nie potrzebują żadnego łożyskowania, bo po prostu lewitują sobie w powietrzu ?
{{ ... zanim odpowiesz, ... zastanów się dobrze :) }}
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 22 Maj 2014, 10:12:19
Cytat: zjj_wwa w 22 Maj 2014, 10:07:12A tak poważnie: rzuć proszę okiem na ten opis tego Sonority, ten artykuł, i powiedz, czy to co koleś tam pisze ma jakieś znamiona technicznej zasadności i racjonalności ?
Powiem wprost. Nie czuję się kompetentny do oceny. Jak przyglądam się konstrukcji, to ładna nie jest, ale konstrukcyjnie wydaje mi się, ze to ma sens. Jednak z moją wiedzą lub raczej brakiem wiedzy nie jestem w stanie tego zweryfikować.
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: zjj_wwa w 22 Maj 2014, 10:21:16
Pytanie dodatkowe:  Czy istnieje możliwość, aby silnik, który napędza talerz gramofonu, w żadnym punkcie nie miał bezpośredniego lub pośredniego (np. poprzez pasek) styku z talerzem, którym obraca ?

Chodzi o to, aby talerz się unosił w przestrzeni, nie dotykając niczego.
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 22 Maj 2014, 10:29:35
Cytat: zjj_wwa w 22 Maj 2014, 10:21:16Chodzi o to, aby talerz się unosił w przestrzeni, nie dotykając niczego.
Teoretycznie to możliwe. Poduszka magnetyczna. Napęd antygrawitacyjny. No dobra... skupmy się na realiach.
Raczej to niemożliwe konstrukcyjnie. Nawet, gdyby zastosować coś w rodzaju systemu elektromagnesów, to jest nie tylko kwestia utrzymania talerza na określonej wysokości, ale i takiego, by powstał taki hm... wirtualny szpindel, chodzi o oś obrotu talerza.
To by wymagało niesamowitej maszynerii i energii, nie mówiąc o cenie i rozmiarach.
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: Thorogood w 22 Maj 2014, 10:32:04
Szpindel nie jest elementem silnika.
Mógłby być normalny.
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 22 Maj 2014, 10:39:04
Cytat: Thorogood w 22 Maj 2014, 10:32:04Szpindel nie jest elementem silnika.
Mógłby być normalny.
Mówiłem,że jestem humanista?
Chodziło mi o to, że musi być oś obrotu, w tradycyjnym gramofonie jest, a w takim na poduszce magnetycznej?
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: zjj_wwa w 22 Maj 2014, 11:29:06
Cytat: StaryM w 22 Maj 2014, 10:39:04Chodziło mi o to, że musi być oś obrotu, w tradycyjnym gramofonie jest, a w takim na poduszce magnetycznej?
No też jest ... tyle tylko że sobie fruwa i nie jest do niczego przymocowana ...
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 22 Maj 2014, 11:43:18
A jak się toto ma obracać?
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: zjj_wwa w 22 Maj 2014, 12:01:10
Cytat: StaryM w 22 Maj 2014, 11:43:18A jak się toto ma obracać?
Bezdotykowo, oczywiście.   Wymagałoby to nieco innego rozwiązania w zakresie silnika.
Nieważne.
To jest science fiction :)
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 22 Maj 2014, 12:11:44
Cytat: zjj_wwa w 22 Maj 2014, 12:01:10To jest science fiction :)
Teoretycznie to jest możliwe nawet, ale mi się wydaje, że taki gramofon miałby rozmiary domu. ;)
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: zjj_wwa w 22 Maj 2014, 12:34:04
Cytat: StaryM w 22 Maj 2014, 12:11:44Teoretycznie to jest możliwe nawet, ale mi się wydaje, że taki gramofon miałby rozmiary domu.
Rozmiary są niewiele większe od Waszych konstrukcji. Talerz byłby nieco ... wyższy - i tyle.
No i trochę bardziej rozbudowana/złożona elektronika kontroli napędu "silnika".
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: bum1234 w 22 Maj 2014, 12:45:38
Jeszcze chwila, a zajrzy nam tu Arton  :)
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: stary audiofil w 22 Maj 2014, 14:30:13
Zygmuś
Najlepsze ramię świata-takiego nie ma,ale jakby co to na pewno możesz se kupić Graham Phantom tylko 5300 euro.
Dla mnie to jest najlepsze ramie gramofonowe na swiecie.
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: Stones_Fan w 22 Maj 2014, 14:53:59
Coś kojarzę, że z poduszkami magnetycznymi to są gramofony J.C. Verdier.
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: zjj_wwa w 22 Maj 2014, 21:57:09
Pierwsza część mojego tłumaczenia wywiadu z Randolf'em ... W sprawie jego ramienia Sonority ...

ReMusic Prapremiera

Kilka dni temu, mój przyjaciel i Współredaktor ReMusic, Pan Roberto, powiedział mi, cały podekscytowany, o swoim nowym znajomym Randolphie, dzielnym doktorze Hedgebeth, architekcie. Jako że jesteśmy otwarci na wszelkie nowe wiadomości , więc tak oto, de facto, oto jesteśmy i przesłuchujemy go, jako projektanta zupełnie nowego ramienia.

Pytanie: Wydaje się, że nie ma na rynku wystarczająco dużo miejsca na zupełnie nowe ramiona gramofonowe w dzisiejszych czasach ...

Randolph D. Hedgebeth: projekt ramienia Sonority zrodził się jako moje dążenie do odtwarzania bardzo niskich częstotliwości zawartych w muzyce przy wykorzystaniu systemu odtwarzania płyt LP.  Są one bogato uposażone w subsoniczną informację z  otoczenia, która, jak odkryłem, znacznie wzbogaca doświadczenia muzyczne.

Jednak zastosowanie filtru rumble i/lub regulacja systemu celem wyciszenia tych częstotliwości jest w najlepszym razie,  rozwiązaniem typu zapchaj-dziurę w nieodpowiedniej jakości systemie, jako że informacje zapisane w rowkach mają również wpływ na wyższe częstotliwości w spektrum sygnału. Igła będzie śledzić te częstotliwości, tak czy inaczej.

O wiele lepiej jest zatem zaprojektować nierezonujące ramię, które będzie odtwarzało rowki czysto i w sposób niezakłócony, niż próbować te częśtotliwości po prostu "usunąć".

Pytanie: A nie istniały żadne inne ramiona, które mogłyby podjąć to wyzwanie ?

Hedgebeth : Zaprojektowałem to ramię napędzany uczuciem desperacji, rozpaczy, w kontekście ramion, które po prostu nie były w stanie śledzić nagrań z tymi częstotliwościami a jednocześnie pozostawać stabilnymi, podczas gdy te częstotliwości są odtwarzane.

Środowisko subsoniczne jest po prostu zbyt wrogie dla większości ramion, zarówno tych starych, jak i nowych. Skuteczność śledzenia / trackingu realizowanego przez pickup jest bardzo uzależniona od parametrów ramienia. Testowałem kilka bardzo znanych gramofonów oraz ramion, z systemem mojego głębokiego basu oraz z nagraniami, o których wiem, iż zawierają głęboko zaszytą bogatą informację basową.

Wszystkie one zawiodły, a jeden - nawet dość dramatycznie. Podczas śledzenia ścieżki z nutą 12 Hz pochodzącą z organ w Liverpoolu, nagranie było mocno zniekształcone wskroś szerokiego widma częstotliwości, a przy nutkach 10Hz  zniekształceniu uległy wszystkie częstotliwości.

Błędy trackingu/śledzenia były bardzo widoczne. Gdy igła weszła do rowka 8 Hz, ramię wręcz wyskoczyło z rowka. Musiałem je dosłownie  złapać ręką, zanim upadło, aby zapobiec uszkodzeniu płyty.

Było jasne, że tradycyjne systemy "dostrojonego" gramofonu i ramienia były nieadekwatne do tego zadania.

Pytanie: Mówisz o bardzo niskich częstotliwościach.

Hedgebeth: Tak. Ale jest jeszcze inne, zupełnie niezależne działanie, które ma wpływ na tę sytuację, to są liczne wstrząsy sejsmiczne, które są dość powszechne w większości lokalizacji na świecie. Musimy zrozumieć, iż dużym problemem jest sama skorupa ziemska, która jest w ciągłym ruchu, ciągle wibruje.

Rzadko sobie z tego zdajemy sprawę, bo rodzimy się na niej.  Nasze ciała potrafiły dostosować się do tych stałych mikro drgań. Jednak nasz nowo wybudowany sprzęt audio wcale nie ma takich wbudowanych czujników czy też mechanizmów kontroli, aby poradzić sobie z tą informacją.

Pozostajemy jedynie świadomi tylko tych  większych wibracji i wstrząsów. Każdy, kto żyje w strefach trzęsień ziemi i aktywnych wulkanów jest się wstanie utożsamić z tą obserwacją. Chodzi o to, że na poziomie mikro-drgań, to to się po prostu dzieje stale. Ludzie, którzy czytają te sejsmografy, nie ganiają codziennie ze zgłaszaniem tego do lokalnych wiadomości TV, ale oni zaiste stale obserwują te mikro drgania w poszukiwaniu wskazówek, zmian, czy indykatorów, iż nadejdą większe drgania, i to na całym świecie.

Przy badaniu trzęsień ziemi możemy zdobyć dużo wiedzy o tym, jak działa skorupa ziemi w sytuacjach ekstremalnych, jak również w skali mikro. To jest jedna z form "zniekształceń", których naprawdę chcemy się pozbyć z naszej konfiguracji do odtwarzania płyt LP.

Są to znacznie niższe częstotliwości niż te tradycyjnie rozważane, przy typowym podejściu "Masa Efektywna" z którymi to częstotliwościami podejście to sobie radzi, a te omawiane są niezwykle od nich odmienne.

Wiem to z moich bezpośrednich obserwacji podczas gdy byłem świadkiem jak moja konfiguracja odtwarzała płytę LP podczas trzęsienia ziemi o sile 4,2 w skali, co miało miejsce w 2000 roku. Epicentrum było blisko mojego domu. Proces odtwarzania nie zawiódł, ze względu na sposób, w jaki miałem zawieszony cały zestaw.

Istnieją dźwięki niskiej częstotliwości generowane również przez ludzi, takie jak ruch drogowy, kroki, czy różne inne dudnienia i walenia, czyli rzeczy, jakie się normalnie dzieją na naszych osiedlach i w naszych budynkach.

Pytanie: Tak, wiemy , że jest to niekończąca się opowieść.

Hedgebeth: W rzeczywistości, sytuacja samego ramienia jest bardzo kontrowersyjna. W jednej i tej samej chwili, będąc nad płytą, takie ramie musi mieć zarówno masę nieskończenie wielką, a jednocześnie być całkowicie pozbawione masy, i to z absolutną stabilnością.

Warunek niemożliwy do spełnienia.

Ja dołożyłem wszelkich starań, aby zbliżyć się do tej sytuacji, jak to tylko było możliwe, a to w tak prosty sposób, jak to tylko było możliwe.

... dajcie znać czy to jest interesujące i czy tłumaczyć dalej ....

Z tego co wiem prywatnie, to Pan Randolf jest ... Architektem, a zarazem budowniczym mostów.

Mostów kratowych.
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 22 Maj 2014, 22:00:54
Jeszcze formatowanie tekstu jest potrzebne, akapity i takie tam, bo na razie to oczopląsu dostaję. Mogę ci to poprawić, ale ty lepiej wiesz jak wygląda oryginał, więc zrobisz to lepiej.
Ciekawe to jest...

PS. Ten tekst osobisty w prawidłowej łacinie brzmi nieco inaczej Quis Penis Aquam Turbat.
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: zjj_wwa w 22 Maj 2014, 22:13:23
Dzięki za poprawkę. Coś czułem że z tą odmianą coś nie tak jest.  Martwy język - Trudny język ...
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: zjj_wwa w 22 Maj 2014, 22:39:00
O!  .... a tutaj jest bardzo solidne ramię z pickup'em bezpośrednim ...

http://www.ranspol.pl/oferta.php (http://www.ranspol.pl/oferta.php)
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: zjj_wwa w 23 Maj 2014, 10:16:08
Ożeszku. Przecieram oczy i nie wierzę. tłumaczę drugą część tego tekstu.  TO RAMIĘ WAŻY PÓŁ KILOGRAMA !!!!!
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 23 Maj 2014, 10:34:51
Cytat: zjj_wwa w 23 Maj 2014, 10:16:08Ożeszku. Przecieram oczy i nie wierzę. tłumaczę drugą część tego tekstu.  TO RAMIĘ WAŻY PÓŁ KILOGRAMA !!!!!
Ja się  tam mało znam, ale wydaje mi się, że to nie waga jest najważniejsza ale wyważenie. :)
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: zjj_wwa w 23 Maj 2014, 10:44:57
Część druga ...

Pytanie: Może więc znalazłeś skuteczne rozwiązanie ?

Hedgebeth : Ostatecznie, wybrałem 250 mm jako efektywną długość ramienia ? praktycznie najdłuższa możliwa, zanim kwestia momentu bezwładności staje się niepraktyczna, trudna, przy średniej wadze zamontowanej wkładki. Wybrałem konstrukcję obracanego ramienia jako najprostsze możliwe podejście dla rozwiązania sprzecznych celów i założeń projektowych. To nastąpiło na długo po tym, jak rozważałem różnorodne opcje liniowych systemów, opcji trakingu/śledzenia.

Jest pewien problem geometryczny, jaki występuje w przypadku większości liniowych systemów trackingu/śledzenia. Oś obrotu pionowego jest w tych systemach znacznie powyżej powierzchni płyty, gdzie igła śledzi treść utworów. Jakiekolwiek najmniejsze przesunięcie pionowe spowoduje coraz to istotniejsze skoszenie typu VTA oraz wynikające z tego błędy, które są o wiele istotniejsze, niż nawet mniej-niż-doskonałe, ?zwyczajne? ramię promieniowe, poruszające się po łuku, które wprowadzi o wiele mniejsze VTA dla igły. Przy takich uwarunkowaniach związanych z błędem VTA, złożoność rozwiązań różnych podejść bazujących na śledzeniu/trackingu liniowym urastają do niedopuszczalnych poziomów złożoności, jak dla funkcjonalnego urządzenia.Wątpliwym jest, aby można było osiągnąć w pełni satysfakcjonujące rozwiązanie.

Do tej pory nie słyszałem rozwiązania bazującego na architekturze liniowej, które bym uznał za w pełni zadowalające. Liniowe systemy trackingu są skrajnie podatne na częstotliwości subsoniczne, a to niezależnie od ich ?kruchości? czy delikatności. Większość z nich to rozwiązania które ja wcześniej rozpatrywałem i odrzucałem, z racji na wzajemne sprzeczności w detalach.

Pytanie: To było o ?śledzeniu?/trackingu. No a co ze sztywnością ramienia ?

Hedgebeth : To jest zupełnie inna sprawa, którą ja uznaję za krytyczną: zapewnić możliwie najbardziej bezpośrednie połączenie pomiędzy igłą wkładki, a łożyskiem (-ami ) obrotu ramienia oraz łożyskiem talerza gramofonu. To wszystko musi być stosunkowo sztywne i niezmiennych wymiarów, na tyle jak tylko to jest możliwe.

Łożyska powietrzne i lewitacja magnetyczna pozostawia wiele do życzenia w tym zakresie. Te rodzaje zawieszenia i łożysk należą do ?zewnętrza? takiego sztywnego systemu, lewitując nim i separując od świata zewnętrznego, ale nie oddzielając od łożyska ramienia gramofonu łożyska czy łożyska talerza gramofonu względem plinty. Pneumatyczne pływakowanie całego zespół byłoby doskonałym rozwiązaniem do oddzielenia całości zespółu od sił zewnętrznych.

Pierwszym moim celem było wyprodukowanie najlżejszej i najsztywniejszej różdżki ramia, jak to tylko możliwe, takiej, która przetrwa w warunkach środowiska subsonicznego bez powodowania żadnych podbarwień czy dźwiękowych rezonansów przy odtwarzaniu. Po wypróbowaniu wszystkich konwencjonalnych, jak i nieco mniej konwencjonalne podejść, konstrukcja trójkątnej ratownicy mostowej została wybrana jako najlepsze rozwiązanie.

Najważniejszym jest tutaj dramatyczne zmniejszenie momentu bezwładności. To jest moje skrupulatnie przemyślane zdanie, iż aspekt ten jest o wiele ważniejszy, jak jakikolwiek inny pojedynczy aspekt konstrukcji ramienia. Oprócz podstawowej geometrii, to istotnie bardziej wpływa na działanie igły w rowku i przyczynia się do znacznego zmniejszenia momentu bezwładności.

Drugim celem było uzyskanie efektu nieskończenie wielkiej masy, co zostało częściowo i praktycznie osiągnięte poprzez zastosowanie symetetrycznego systemu płynu tłumiącego oraz unikalnej konfiguracji wanien, co widać na fotografiach.

Ma to również tę dodatkową zaletę, iż zapewnia niezbędną odporność przeciw przeskakiwaniu (anti-skating). Kolejne uproszczenie.

Efekt ten jest wzmacniany poprzez regulowane odważniki, bloki masy usytuowane bardzo blisko słupka osi obrotu ramienia, przyczyniając się do bardzo dużego wzrostu całkowitej masy ramienia. {{ zjj: to znaczy że ramię jest bardzo ciężkie, a jednocześnie bardzo ?lekkie? zarazem }}.

Moment bezwładności ramienia jest jedynie w nieznacznym stopniu przez tą masę powiększony, z racji na to miejsce tuż przy osi obrotu. Odważnik przeciwwagi jest również skonfigurowany w taki sam sposób, czyli bardzo blisko osi.

RAMIĘ MOŻE WAŻYĆ NAWET DO PÓŁ KILOGRAMA, bez istotnego zwiększenia momentu bezwładności.


Zakres doboru masy jest możliwy nawet w zakresie 10:1. Geometria ramienia produkuje najniższy możliwy całkowity błąd trackingu/śledzenia , który przechodzi do promienia 60 mm. Punktu obrotu ramienia oraz końcówka igły są w płaszczyźnie poziomej z powierzchnią płyty, dla zapewnienia maksymalnej stabilności i minimalnego błędu w dowolnej płaszczyźnie.

To są główne wady/problemy każdego z liniowych systemów śledzenia/trackingu, z jakimi się spotkałem.

U mnie większość masy ramienia jest poniżej tej płaszczyzny, tworząc tym samym bardzo stabilny i dobrze wytłumiony układ ramienia. Nie ma jakiejkolwiek zauważalnej wartości rezonansowego parametru Q.

W świetle powyższego, praca w zakresie środowiska subsonicznego to jest po prostu bułka z masłem, czy raczej spacerek po parku.

Pytanie: Technicznie rzecz biorąc, jest to niesamowity wynik. Od pierwszego wejrzenia, geometria Twojego ramienia wygląda naprawdę innowacyjne.

Hedgebeth : Jedną z ważniejszych cech geometrycznych jest tutaj fakt, iż igła i punkt obrotu znajdują się samej płaszczyźnie. W mojej nowej konstrukcji gramofonu, to ramię jest tak zaprojektowane, tak aby system głównego zawieszenia, we wszystkich płaszczyznach, pozostawał płaszczyzną tożsamą z płaszczyzną odtwarzanej płyty.

Większość systemów skupia gro całości masy znacznie poniżej tej płaszczyzny powierzchni płyty, jako metoda dla zapewnienia maksymalnej stabilności.

Tak więc {u mnie} punkt obrotu ramienia, igła wkładki oraz powierzchnia zapisanej płyty pozostają niewzruszone i obojętne względem większości zewnętrznych wibracji. Drgania zewnętrzne nie są tłumaczone, czy też przekładane, na jakiegolwiek inne/nieporządane wektory, które by mogły zaburzyć pracę ramienia.

Również w sytuacji powichrowanej powierzchni odtwarzanej płyty, tego typu sytuacja jest obsługiwana w sposób znacznie bardziej neutralny i wprowadza niewielkie zniekształcenia kątowe VTA.

Powichrowanie płyty wnosi niewielki wpływ na odtwarzanie. Cały zespół jest skutecznie odizolowany od zewnętrznych wibracji. Płyta pozostaje doskonale dociśnięta do talerza za pomocą pojedynczego osiowego przycisku.

Sytuacja ta sprawia, że cała gimnastyka i  matematyka związana z "efektywną masą? staje się po prostu nieistotna. Nie ma jakiegokolwiek znaczenia.

Moje pytanie, które sobie zadałem na samym początku: "Dlaczego chcesz projektować ramię, które w ogóle ma rezonować ???  {{zjj: bez sensu! }}}

Pytanie: To zabawne, muszę zadać to samo pytanie ...

Hedgebeth: Rezultaty tego podejścia mają wpływ również i na pozostałą część pasma częstotliwości audio, i to nie pozostaje bez znaczenia. Redukcja oraz eliminacja rezonansów i mikro drgań w samym ramieniu ma wielki wpływ na maksymalną możliwą wydajność każdej z zastosowanych wkładek gramofonowych. Jest to dodatkowo ułatwione poprzez kąpiel w płyn tłumiącym. Przemilczęjuż sprawę wybitnych osiągów w zakresie odtwarzania częstotliwości subsonicznych.

... ciąg dalszy nastąpi ...
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: elem w 23 Maj 2014, 14:24:07
Cytat: zjj_wwa w 23 Maj 2014, 10:44:57Geometria ramienia produkuje najniższy możliwy całkowity błąd trackingu/śledzenia , który przechodzi do promienia 60 mm.

"najniższy, możliwy", hmm... szkoda, że nie podał wartości.

Dzięki za tłumaczenie i czekam na c.d
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: zjj_wwa w 23 Maj 2014, 19:09:46
Tak ja rozumiem konstrukcję tego ramienia Sonority ...
Centralny czarny pień to jest słup podparcia całego ramienia.
Czerwony trójkącik to jest szafirowa iglica, stanowiąca punktową oś obrotu  (jeśli nie macie dostępu do szafiru, to może być w ostateczności z węglika spiekanego. Z tego się nie strzela .... ).
Brązowy trójkąt - to jest część "powyżej punktu podparcia/osi obrotu" a zarazem punkt mocowania konstrukcji mostowej, czyli trójkątnej kratownicy ramienia. Kratownica może być np. z balsy.
Brązowe prostokąty, te dwa w części "poniżej punktu podparcia/osi obrotu", to są odważniki, każdy nie więcej jak po ćwierć kilograma.
czarna pozioma poprzeczka to jest sztywny wysięgnik, zintegrowany z górnym trójkątem, do którego są przytwierdzone dwa wiosła. Tak jak wiosła w łodzi rybackiej. Takie ładne, zielone wiosła.  "Ekologiczne" :)
Wiosła sobie wiosłują.
Wiosłują w żółtym oleju.  Kujawskiego - nie polecam. Lepiej jakiś techniczny, silikonowy, czy coś.  Najlepiej taki o raczej większej gęstości, jak mniejszej. Wiosłują, ... ale ciężko im się wiosłuje, bo szerokość wiosła jest niewiele węższa od szerokości całej wanny. A do tego jeszcze - wiosłują w gęstym żółtym oleju.
A ten żółty olej - on sobie pływa.
A konkretnie: pływa sobie w wannie.
A ściślej: w dwóch wannach.
Czyli każde wiosło sobie ciężko wiosłuje, w swoim własnym oleju, a ten ma swoją własną wannę.  Czarną wannę.
Każda taka czarna wanna jest na sztywno zintegrowana z czarną plintą oraz z centralnym słupem podparcia samego szafirowego łożyska. 

Kratownicę narysowałem tak niby w "perspektywie", ale to może być mylące. ona idzie poziomo od "trójkąta." Idzie sobie w taki sposób, aby igła wkładki gramofonowej była na tej samej wysokości, co ten szafirek czerwony. W tej samej poziomej płaszczyźnie.
Tak samo zresztą jak cały system zawieszenia całej plinty, która też jest zawieszona na dokładnie tej samej płaszczyźnie. Systemu zawieszenia plinty - nie narysowałem, ale z artykułu Randolpha wynika, iż jest to bardzo ważne i konieczne, aby zawieszenie plinty było w płaszczyźnie szafirka.


 
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: RoundMidnight w 23 Maj 2014, 20:42:57
Cytat: zjj_wwa w 22 Maj 2014, 12:01:10To jest science fiction

a czy takie rozwiązanie nie zaprezentowało clearaudio 4 lata temu ?

http://clearaudio.de/de/products/turntables-statement.php

szczegóły jak to wygląda można sprawdzić w tym filmiku, start 07:40 Peter Suchy założyciel clearaudio opowiada a już sam gramofon 08:50




Tytuł: Odp: Prawdopodobnie najlepsze ramię świata ...
Wiadomość wysłana przez: zjj_wwa w 23 Maj 2014, 21:03:41
Ciekawe, aczkolwiek trochę co innego.