Kolejna z "wintydżowych" wkładek. Od jakiegoś czasu maiłem ochotę, by ją wypróbować. Jednak wkładki te bywają dość drogie, a ich wygląd czasem sprawiał wrażenie, że przechodziły jakieś kataklizmy. Słuchałem nawet takiej wkładki, ale z igłą sferyczną, co nie nastroiło mnie zbyt przychylnie. Tym razem dostałem wkładkę za niewielkie pieniądze, dokupiłem igłę ze szlifem eliptycznym i postanowiłem ze swoim QL-7 wrócić "do korzeni", bo wkładki Z1 były montowane fabrycznie w tych gramofonach. Z tym, że JVC wstawiał tam wkładki z igłą o szlifie shibata, a dziś to jest trudne do zdobycia.

Specyfikacja
Typ: MM
Igła: Shibata with DT-Z1 0.15mm square diamond tip (oryginalnie) ponadto eliptyczna 0.2x0.7mil i sferyczna 0.5mil
Napięcie wyjsciowe: więcej niż 4.0mV
Balans kanałów: mniej niż 2.0dB
Separacja kanałów: więcej niż 25dB (z igłą shibata) z eliptyczną zmierzone (22-24dB)
Impedancja: 2.4 kOhm
Rezystancja DC: 510 Ohm
Load: 47 to 100 kOhm
Siła nacisku: 1.7g
Pasmo przenoszenia: 10 to 50,000Hz (z igłą shibata)
Podatność: 10x10-6cm/dyne (przy 100Hz)
Waga: 5.5g

Wkładkę wizualnie oceniłem bardzo dobrze, ale też zrobiłem pomiar rezystancji prądem stałym i wyszło, że lewy kanał ma 509 Ohm, a prawy 513 Ohm. A to bardzo zachęcająco podziałało w zakresie chęci zamówienia droższej eliptycznej igły. Być może sobie kiedyś zafunduję igłę ze szlifem shibata, o ile taką dostanę.
Jak wkładka gra? Cudnie. W stosunku do wkładki AT-F2 ma bardziej dociążony dół. Bas jest - lub się wydaje - bardziej konkretny. Z analizy różnych wykresów (z rozmaitych próbek dźwiękowych) wychodzi mi, że faktycznie basu jest nieco więcej. Wysokiego zakresu nie brakuje, ale jednak słychać różnicę w stosunku dziś słuchanych wkładek AT-F2 i EPC-207C. Wkładka JVC jest mniej szczegółowa, ale gra bardzo przyjemnie.
A man can never have enough turntables.