Podejrzewam, że talerz z Regi też pochodzi? Jaką wkładkę zastosowałeś?
A man can never have enough turntables.

Talerz jest z Tizo Acryl, a wkładka, aby nie popaść w finansowe tarapaty to AT440 mla.

Też mam tę wkładkę, i w mojej opinii jest świetna. :)
A man can never have enough turntables.

Byłem dziś w MM i zobaczyłem coś interesującego.



TEAC TN-300 bardzo porządnie zrobiony gramofon, ciężka i duża plinta, jakość wykonania doskonała. Jak na budżetową półkę miło się odróżnia od kartonowych Pro-jectów.
A man can never have enough turntables.

Właśnie trafił do mnie fajny gramofon po regeneracji. Jest to Lehnert PS 907. Napęd Direct Drive. Wygląda bardzo ładnie. W weekend będę miał trochę czasu, by go posłuchać i ocenić.
A man can never have enough turntables.

#165 30 Sierpień 2015, 18:53:20 Ostatnia edycja: 30 Sierpień 2015, 18:54:58 by StaryM
Miałem trochę czasu podczas tego weekendu by posłuchać gramofonu PS 907. Słuchałem go z wkładką Ortofon F15MK. Excel ES70S i swoją AT 440MLa. Oczywiście wkładka Ortofona nie powala na kolana, ale jest muzykalna i słucha się przyjemnie w sposób, który nie męczy uszu. Rzecz jasna z wkładką Audio Techniki jest to dużo lepszy poziom odbioru.
Gramofon jest cichy i pracuje stabilnie, doskonale trzyma obroty. Gdybyśmy chcieli porównywać go z którymś z polskich wyrobów z okresu PRL byłby to jak porównanie Volkswagena z Trabantem. Miałem jakiś czas temu Bernarda, więc porównanie jest realistyczne. ;)
Wadą jest lekki przydźwięk sieci, który na szczęście pojawia się dopiero wtedy, gdy poziom głośności przekracza 60 - 70%. Jest to spowodowane tym, że zgodnie z ówczesną modą gramofon nie ma osobnego uziemienia. A to można zawsze dorobić.
Gramofon jest półautomatyczny. Przesunięcie ramienia go włącza, opuszczanie dźwigni jest ręczne. Po dojściu do końca płyty ramię podnosi się i wraca, a gramofon się wyłącza.
A man can never have enough turntables.

W ofercie Onkyo pojawił się nowy gramofon. CP-1050. Wygląda ładnie, cena przystępna - szkoda, że tylko w jednym kolorze. Ten czarny trochę za smutny.

To jeden z niewielu na rynku nowych gramofonów w starym stylu. Nie miałem z nim do czynienia, niestety, a bardzo bym chciał. :)
A man can never have enough turntables.

Tak. I niech kto powie, że styl nie jest ważny.

Tylko wygląd to nie wszystko przypominam.
Szumy na poziomie 60 db  kołysanie 0.15 % trochę słabo.
Na rynek trafił jeszcze Pioneer PLX 1000. wygląda trochę DJ ale szumy to 70 db a kołysanie dźwięku na poziomie 0.01 %