Mój kolega, który robi przedwzmacniacze gramofonowe, zajmuje się też renowacją urządzeń określanych potocznie jako vintage. Ostatnio przywracał do życia preamp Henley HMC-200 sprzed kilkunastu lat. Przedwzmacniacz dostał nowy dużo lepszy zasilacz, w środku zostały wymienione niektóre elementy i staruszek odzyskał wigor.
Miałem okazję przetestować. Ciekawostką i to niegłupio pomyślaną jest przełączanie z MM na MC zworkami wewnątrz obudowy. Unika się w ten sposób dodatkowych przewodów, przełączników (które często są słabym punktem wielu urządzeń). Ogólne wrażenia są pozytywne, jeśłi ktoś będzie miał okazję nabyć, to polecam.
1. Przedwzmacniacz będzie doskonale się zgrywał z wkładkami MM o niskim napięciu wyjściowym, ponieważ ma sporą czułość. Na pewno też dobrze zagra z wkładkami ocenianymi jako "jasne". Mocną jego stroną jest dolny zakres pasma.
2. Mam tylko jedną wkładkę MC, więc nie mogłem przetestować różnych, ale uważam, że w stosunku do różnych urządzeń, których słuchałem, jest to naprawdę dobry sprzęt. Zwykle dość trudno znaleźć go na rynku wtórnym, co dobrze o nim świadczy.
A man can never have enough turntables.