Kilka lat temu, a może to już kilkanaście, ktoś próbował reaktywować markę Diora. Powstał wzmacniacz oraz odtwarzacz CD połączony z odtwarzaczem mp3 (również z kart SD i USB)i tunerem, do tego były również kolumny podłogowe lub podstawkowe, a cena nie była szczególnie wysoka. Więcej można przeczytać na tej stronie. Połączone to było z firmą Manta, która chyba organizowała produkcję tych urządzeń w Chinach. Szczegółów nie znam. Miałem komplet z kolumnami podstawkowymi i moim zdaniem - to były dość porządne sprzęty. Do wad należały kiepskie kolumny, w których zdecydowanie należało zmienić zwrotnice i wygłuszyć porządnie. Druga wada to zawarcie 3 urządzeń w jednym odtwarzaczu CD. Lepszy byłby chyba amplituner + CD i mp3. Ograniczenie się do mp3 też nie bardzo się sprawdzało. A na dodatek niejasne były zasady odtwarzania plików. Praktycznie żadna płyta nigdy nie odtwarzała się w pożądanej kolejności.

nowa-diora.jpg

Po jakimś czasie ktoś inny dysponujący prawami do nazwy Fonica, próbował zachęcić Polaków do kupna gramofonów. A potem przyszła pora na reaktywację marki Unitra. Pomysłodawcy chcieli bazować na nostalgii nieco starszego pokolenia. Zamówili w Chinach replikę słuchawek SN-50. Pisałem o tym tutaj. Wszystkie trzy inicjatywy skończyły się kiepsko. Słuchawki np. zaczęto sprzedawać po 250 zł, aby skończyć na cenie 50 zł.

Ostatnio ktoś chyba inny nabył prawa do marki UNITRA i znów próbował jej wskrzeszenia. Widziałem zdjęcia z Audio Video Show. Stylistyka z lat 80 - wzmacniacz i CD oraz gramofon naśladujący Fryderyka. Niektórzy pisali, że te wyroby są w sporej części tylko atrapami. Ale coś tam się ruszyło i w końcu pojawiły się prawdziwe sprzęty. Wzmacniacz, CD i gramofon oraz, rzecz jasna, kolumny w kilku rodzajach. Ceny były imponujące. Marka bazująca na nostalgii starszego pokolenia, które wtedy marzyło o takim, naśladującym zachodnie hi-fi, audio. Dziś widzimy, że niektórzy wywindowali ceny Daniela, Adama, Radmora na dość wysoki poziom. Ale ceny nowego wzmacniacz lub gramofonu to nie przebije. Kiedyś tam napisałem, że nostalgia za PRL w zakresie sprzętu kończy się na 2000 zł. Firma sądzi inaczej. Czy nostalgia sięgnie 20 tysięcy złotych? Wątpię.
Poniżej wpis z Fanpage "Ton Składowy". Warto poczytać.

A man can never have enough turntables.

 W czasach PRL bywało zupełnie inaczej. Pamiętam jak w Łodzi znaleźli inwestora strategicznego dla zakładów Fonica. Pierwszymi postulatami Rady Pracowniczej i Związków Zawodowych, nie były niestety decyzje o inwestycjach i ratowaniu miejsc pracy a zarobki. Tak padło wiele firm w naszym kraju. FSO, FOTON, POLAR...... i można by tak długo bo to nie było ich, to było wszystkich.

W dzisiejszych czasach takie decyzje podejmuje się na własną odpowiedzialność i płacą za to właściciele. Chcą się bawić w ten sposób ich sprawa. Tym bardziej że to co produkują wcale nie jest wybitne.
 Chyba ktoś robił badania runku i oszacował możliwości.

Cytat: WOY w 03 Kwiecień 2024, 16:06:30Chyba ktoś robił badania runku i oszacował możliwości.

Wszystko wskazuje na to, że nie. To tak jak w "Panu Tadeuszu": "... Ja z bratankiem na przedzie i jakoś to będzie". Od pierwszej już próby reaktywacji Unitry miałem wrażenie, że chodzi o szukanie nostalgicznie nastawionych frajerów. Szkoda.
A man can never have enough turntables.

#3 04 Kwiecień 2024, 10:09:25 Ostatnia edycja: 04 Kwiecień 2024, 10:56:43 by WOY
Ale wiesz o czym jeszcze pomyślałem ?
Co to za sposób na biznes który opiera się właśnie na nostalgii. Po co pchać pieniądze i kredyty w jakieś reaktywowanie nazw. Przecież ci którzy pamiętają już od dawien dawna posiadają świetny sprzęt bo sobie latami go powyszukiwali na rynku audio.
A młodzi nazwę i co ona oznacza moją w dupie.
Poza tym wyceniać każdy pojedynczy wyrób na ok. 20 000 pln.?  Przecież to śmieszne w sytuacji gdy zarabiamy miesięcznie w okolicach 4500.
A ci co zapewne jeszcze pamiętają ok. 3000 lub może i mniej.
Jak dla mnie bzdura.

# używając słowa ,,pamiętają,, chodziło mi o chrupy 60 ++

Ile kosztuje nostalgia? Kultowy NAD 3030 sprzed lat doczekał się hołdu w postaci nowoczesnego wzmacniacza 3050. Nostalgia za kultową marką epoki hi-tech wyceniona została na blisko 7000 zł. Faktycznie wzmacniacz wygląda pięknie, a na dodatek ma też wejścia cyfrowe. Jest też Line oraz Phono. W zasadzie spełni wszelkie potrzeby audiofila.

3050.webp

Tymczasem nostalgia za PRLem jest droższa. Wzmacniacz reaktywowanej Unitry wyceniono na prawie 20 tysięcy złotych. Wygląda na to, że NAD to był pikuś przy Unitrze. :D
A man can never have enough turntables.

To tak, jakby w nostalgii za NRD, jakiś Niemiec chciał produkować samochody wzorowane na trabancie i Wartburgu (z takimi nazwani), a przekonywał naiwnych klientów, że to konkurencja dla Mini i BMW 5. Nonsens i klapa już na starcie.