Standard jakości płyty CD, wykracza poza możliwości naszego słuchu.
Mało kto w domowym systemie audio, w ogóle wykorzystał pełny potencjał jakości dźwięku jaki daje nośnik CD.
Absurdem jest kupowanie plików hi-res.
Wątpię czy odróżniłbyś .mp3 320kbps od CD, a co dopiero 44.1/16 vs. 96/24 i więcej :)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5


Takie testy robił Ujemny na AS. A bum1234 oferował niedowiarkom przesłanie testowej płyty. Oczywiście nikt z "wyczynowców hajendu" nigdy nie próbował do takowego testu przystąpić.
Za to wielu użytkowników na AS przyznało, że są problemy z rozpoznaniem mp3 i wav. Praktycznie już przy 256kbps jest trudno rozpoznać. A jeśli mp3 zrobiono ze zmiennym vbr i na dodatek jako joint stereo, to już w ogóle mission impossible.
A man can never have enough turntables.

Ale to generalnie fajny i pouczający test. Jeśli takowy będzie na najbliższym AS to ja się na taki experyment  piszę.

Mała korekta. Zaszło nieporozumienie. AS = Audiostereo.pl. ;)
NA Audio Show sądzę, że takiego testu nigdy nie będzie.  Nikt z wystawców się nie odważy.
A man can never have enough turntables.

Oczywiście miałem na myśli Audio Show. ;D Taką prezentację trzeba będzie zorganizować we własnym zakresie. Może w pokoju D.I.Y?

Nieco zboczyliście z tematu. ;)
Dużo też zależy na czym były te testy odsłuchiwane. Ja mogę się porównac te same utwory na swoim odtarzaczu plików, ale jedynie wav i flac 44,1 48 i 96 kHz 16 i 24 bity. I mogę coś napisać, czy słyszę różnice czy nie.
Ale pamiętać trzeba, że duzo tez zależy od algorytmów up/resamplingu, i jak on się fizycznie odbywa - wszystko razem jest dość skomplikowane i małoprzewidywalne. Szczególnie na zwykłym pececie, gdzie softy mogą być amatorskie zupełnie. Prosto i jasno jest w teorii ;)

Wracając do remasteringu, najprawdopodobniej ludzie go wykonujący głównie skupiają się na ekranie komputera i wyświetlających się wskaźnikach niż na walorach odsłuchowych tego, co wykonali. Każda ingerencja w oryginalne nagranie zmienia go i wcale niekoniecznie wyrównynie pasma czy próba "rozszerzenia" dynamiki and what ever poprawia całość wyrazu.
Niestety obecnie często komputer i oprogramowanie zastępuje fachowośc, wiedzę i doświadczenie jego operatora.

Pisałem już o świetnym artykule poświęconym płycie Niemena "dziwny jest ten świat" ,który zamieścił p. Pacuła na swoim portalu. Tam jest również wywiad z Jackiem Gawłowskim który mówi,że efekt końcowy pracy to wypadkowa jego wiedzy i gustu. Zawsze będziemy dostawać produkt  przefiltrowany przez te dwa czynniki plus jakość sprzętu w danym studio.A Gawłowski ma zajefajną graciarnie.

Cytat: jar1 w 12 Czerwiec 2014, 21:26:44

Niestety obecnie często komputer i oprogramowanie zastępuje fachowośc, wiedzę i doświadczenie jego operatora.

Oj myślę, że nawet najbardziej rozbudowany kombajn do obróbki audio sam nic nie zdziała :) Nadal trzeba wiedzieć, co się chce uzyskać i jak, bez wiedzy raczej wyjdzie kaszan  ;)

Cytat: jar1 w 12 Czerwiec 2014, 21:26:44Prosto i jasno jest w teorii ;)
Tak samo jest i w praktyce. Algorytmy mp3 nie są jakąś wiedzą tajemną, a encodery są takie same w przypadku grupy profi jak i amatorskiej. Jedyny kiedyś encoder Fraunhofera na profesjonalnym poziomie doczekał się doskonałej konkurencji. I naaprawdę nie ma w tym nic szczególnego.

Cytat: jar1 w 12 Czerwiec 2014, 21:26:44skupiają się na ekranie komputera i wyświetlających się wskaźnikach niż na walorach odsłuchowych
Też się nie zgadzam. Dziś dominuje tzw. szeroki rynek, a na nim rozmaite srajpody i inne playerki, które w większości wypadków służą do grania w metrze, autobusie, tramwaju. A jeśli nawet w domu to jest to podłączone do jakiejś stacji dokującej o mizernej jakości.
Mastering jest robiony tak, żeby się fajnie słuchało na tych urządzeniach. Stosunkowo mała grupka audiofilska w skali zysków jest na granicy błędu statystycznego. Wystarczy im wcisnąć odpowiednie kable i problem rozwiązany. ;)
A man can never have enough turntables.