Audio Cafe

Audio, muzyka i dyskusje => Dyskusje => Wątek zaczęty przez: piramidon w 19 Lipiec 2015, 15:08:25

Tytuł: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: piramidon w 19 Lipiec 2015, 15:08:25
Zaoferowałem Koledze z Forum podesłanie jakiegoś katalogu z posiadanymi nutkami, nie wiedziałem jak.
Ten udzielił mi porady:" Musisz poszukać strony z darmowym hostingiem tam wrzucić i  potem podesłać link do tej wstawki. Albo torrent."
Wiadomo torrent odpada, pozostaje hosting.
Ale chłopak mojej córki (wzięty prawnik) stwierdził, że "wielki brat" czuwa.Do tego kolega z Kaliforni opowiedział,  że seedboxy to właściwie dzieło "służb" tak, jak i VPN-y
Jak tu żyć w komunie audiofilskiej?
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: WOY w 19 Lipiec 2015, 15:30:08
No co TY....... i mogą za tym pójść aresztowania :o
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 19 Lipiec 2015, 22:19:10
VPN to znaczy Virtual Private Network. Jest to pewnego rodzaju tunel pomiędzy dwoma komputerami (lub sieciami) jest szyfrowany przez SSL, a to jest tzw. wolne oprogramowanie, które nie podlega kontroli, ani tym bardziej manipulowaniu przez jakieś służby. Przykładowo OpenVPN i SSL są to  aplikacje z otwartym kodem, do którego każdy programista na świecie może zajrzeć i go sprawdzić. Tysiące programistów robiący to oprogramowanie na licencji GPL mają nad tym kontrolę. Jak dotychczas żadne próba zainfekowania wolnego oprogramowania się nie udała w znaczącym stopniu. Dwa komputery połączone przez OpenVPN przy użyciu 256-bitowego klucza to jedno z najbardziej bezpiecznych połączeń na świecie. Używają tego armie, tajne służby i rządy i nawet nie próbują w tym mieszać, bo zamiana tego na oprogramowania zamknięte oznaczałaby, że ktoś sprzedający taki program ma nad tym kontrolę, a kupujący nie.
Wracając do kwestii wymiany plików z kimś prywatnie - można wysyłać mniejsze pliki pocztą elektroniczną. Gmail ma do 25MB na mail, Wirtualna Polska bodajże do 100MB. Można udostępnić komuś pliki na Dropboxie lub Google Drive dodając wcześniej kogoś do swoich znajomych i w świetle prawa polskiego to legalne. Nie każdy wzięty prawnik jest też specjalistą w zakresie prawa internetowego. Tu raczej zdałbym się na kogoś takiego jak Piotr Waglewski.
Często też są sytuacje, że ludzie wierzą w rozmaite mity dotyczące komputerów i sieci. Pewien znajomy z USA przekonywał mnie, że rząd amerykański ma możliwość podglądania zawartości każdego komputera na świecie i zdalnego uszkodzenia go w razie takiej potrzeby.
Jeśli chcemy częściej wymieniać się z kimś plikami, możemy wykupić na spółkę z nim hosting za kilkadziesiąt złotych rocznie, mieć FTP z hasłem i można tam wrzucać i ściągać pliki. Zgodnie z polskim prawem dzielenie się ze znajomym jest "dozwolonym użytkiem", ale już udostępnienie plików na otwartym serwerze będzie interpretowane jako "nieuprawnione rozpowszechnianie".
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: frost1971 w 20 Lipiec 2015, 08:41:33
Można jeszcze przez chomika. Folder zabezpieczyć hasłem i tylko osoba znająca hasło będzie mogła pobrać plik,folder.
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: piramidon w 20 Lipiec 2015, 11:34:44
Czy odbiorcy z chomika, z zabezpieczonego konta będą zmuszeni do opłat?

No to Koledzy "uczeni w piśmie (IT)" do dzieła! Gdzie wysłać te kilkadziesiąt złotych byście uruchomili takie konto dla grona znajomych objętych "dozwolonym użytkiem"? Szczegóły na priv.Zacznijmy w sierpniu.
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: frost1971 w 20 Lipiec 2015, 12:15:25
Tak za pobieranie na chomiku trzeba zapłacić. Nie wiem jak jest teraz,bo dawno tam nie zaglądałem,ale kiedyś 5 gb kosztowało sms 6 zł+vat,oczywiście można było wykupić więcej i nie tylko smsem. Co do legalności,to są zamknięte fora,grupy,gdzie wymieniają się muzyką między sobą i jest to u nas legalne,bo to tak jakbym pożyczał,wymieniał się z sąsiadami z bloku.
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: frost1971 w 20 Lipiec 2015, 12:30:01
A za założenie konta na chomiku nie płacisz. Nie płacisz też za wstawienie na swoje konto plików,ani za ich pobranie( jak sam ze swojego konta coś ściągasz), płaci tylko ten który od ciebie pobiera.
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: ciechomir w 29 Lipiec 2015, 07:05:47
Najtańsza opcja jest założenie konta gmail i korzystanie z dysku Google. Od kilku lat korzystam bezproblemowo i darmowo z tego rozwiązania.
Drugim miejscem dobrym do wymiany plików jest Deopbox. Domyślnie jest 2 GB miejsca. Można to zwiekszyć rożnymi sposobami bezkosztowo. Ja mam 50 GB. Domyślne darmowe miejsce w zupełności wystarczy do dzielenia sie plikami w bardzo prosty sposób przez udostępnianie linku do wybranej lokalizacji.
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: zetempowiec w 04 Sierpień 2015, 12:14:34
Jeśli chcemy coś posłać koledze, to i zwykła poczta starczy. Konto na WP do 100MB, a na Gmailu do 25MB. Utwór we flacu przejdzie. ;)
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: frost1971 w 05 Sierpień 2015, 10:39:01
Cytat: zetempowiec w 04 Sierpień 2015, 12:14:34
Jeśli chcemy coś posłać koledze, to i zwykła poczta starczy. Konto na WP do 100MB, a na Gmailu do 25MB. Utwór we flacu przejdzie. ;)

Telko jedną płytę będziesz wysyłał w kilku lub kilkunastu (w zależności od ilości utworów) mailach.
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: frost1971 w 05 Sierpień 2015, 10:42:16
Cytat: ciechomir w 29 Lipiec 2015, 07:05:47Deopbox
Masz na myśli Dropbox,bo deopbox'a nie znalazłem w wyszukiwarce.
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: piramidon w 06 Sierpień 2015, 00:12:06
Założyłem konto na dropboxie wgrałem muzę, udostępniłem Koledze podając Jego maila. A tu odpowiedź: hasn't joined. To trzeba się umawiać na transfer?

Aha, próby wgrania na dysk google wykazały jego powolność w przyjmowaniu danych.
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 06 Sierpień 2015, 00:41:35
Nie znam dropboxa, wiec nie podpowiem nic w tej mierze. Dysk Google nie jest szybki. Zresztą wszystkie tego typu usługi są powolne, szczególnie gdy korzystamy z Internet Explorera. Warto też wiedzieć, że większości łącz to łącza asynchroniczne. Upload (od nas) jest zwykle dużo mniejszy niż download (do nas).
Można wykupić sobie tani hosting na składowanie plików. Już od 40 zł rocznie. Można też łączyć się za pomocą Team Viewer, jest tam opcja transferu plików, ale wiąże się z udostępnieniem na ten czas swojego pulpitu.
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: ciechomir w 06 Sierpień 2015, 06:44:13
Piramidon, jak masz zainstalowanego DRopboxa na swoim komputerze, to pojawił ciosie nowy katalogi o nazwie Dropbox. Co do niego wrzucisz wyślę sie Q chmurę. Jak masz kilka kompów to ten katalog zsynchronizuje sie tak samo na każdym komputerze.
Powiedzmy ze wrzuciłeś kilka płyt do w/w katalogu. Chcesz udostępnić jedną, klikasz na na tej płycie wybierasz udostępnianie, określasz zakres uprawnień i kopiujesz link. Skopiowany link wysyłasz komu chcesz.
Jeśli chodzi o DRopboxa można uzyskać darmowo ponad 20 GB danych.
Jak ktoś jest zainteresowany to proszę pytać. Podpowiem.
Jeśli chodzi o szybkość to ja nie narzekam. Uploadowanie odbywa sie w tle i nie zwracam na to uwagi. Czasem wrzucam po kilka giga.
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: piramidon w 06 Sierpień 2015, 21:22:29
Udostępniłem koledze pożądane dane na dwa sposoby: przez google i dropbox-a.
Wszystkim uczestnikom tej wielce dla mnie pouczającej rozmowy dziękuję- zwłaszcza Ciechomirowi za wskazanie ciekawych opcji z których skorzystałem.
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: ciechomir w 09 Sierpień 2015, 15:50:50
You're welcome [emoji6]
Polecam sie
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: piramidon w 11 Sierpień 2015, 00:21:05
Kolego Ciechomir, ja- wprowadzony przez Ciebie w arkana dropboxa , w zamian za moje dane otrzymałem pyszną, nasyconą atmosferą Bałkanów muzykę. W ślad szybko otworzyłem stosowną śliwowicę i czuję, że jutrzejszy---nie! dzisiejszy przejazd do Hamburga nie będzie łatwy, ;)))
I wszystko przez internet- oczywiście!
Odpowiadając sobie na pytanie z nagłówka: wymiana muzyki forumowiczów może nie być bezpieczna w kontekście wprowadzania w mocno "multimedialny" nastrój!!!
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: ciechomir w 11 Sierpień 2015, 15:09:08
Ożesz_ku ... pieczony.
Smaka narobiłeś [emoji12]
W kontekście balkanów w środę zaplanowany grill, pewnie obejdzie sie bez muzyki za to spodziewana jest duża ilośc ekstraktu winogronowego czy z czego oni go tam robią.
A na czwartek mam juz transport nagrany do tyrki.
A wiec miłego
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: Bertrand w 07 Styczeń 2016, 23:12:20
Co prawda dawno nikt tutaj nie pisał ale zastanawia mnie na jakiej zasadzie działają takie serwisy w sieci jak New Album Releases? Np. ta strona wisi w necie od lat, ma dziesiątki tysięcy wejść, ludzie ściągają stamtąd pliki w jakości 320 Kbps lub flac i nikt nie wnika, owszem nieraz w wyniku interwencji danej wytwórni, dany wykonawca i album jest blokowany i to by było na tyle.
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 07 Styczeń 2016, 23:54:28
Takie serwisy udostępniają linki, nie hostują plików. W ten sposób formalnie są w porządku. W amerykańskich warunkach firmy mogą zgłaszać takie linki, sstąd w serwisie jest odpowiednia adnotacja. W naszym prawie tego nie ma. Fakt, ze podaję link do nawet nielegalnych plików nie oznacza, że mam z tym coś wspólnego. Odpowiada udostępniający, a więc rozmaite rapid share etc.
W przypadku "chomików" odpowiada właściciel. Firma zaś może realizować zastrzeżenia i sama usuwać pliki. Jednak odpowiedzialny jest użytkownik.
W naszych pllskich warunkach za ściąganie nic nie grozi, a za udostępnianie i owszem. Dlatego popularne są takie właśnie serwisy, gdzie ściąga się coś ze strony. Ludzie nawet opłacają rozmaite takie usługi (swoją drogą niezłe kuriozum, płacić złodziejom, żeby też móc sobie ukraść). Tak samo działają rozmaite serwisy z filmami i serialami. Są to takie dupochrony dla oglądających. Teoretycznie rzecz jasna, bo niby się filmu nie ściąga. Ale on się keszuje, więc gdyby to akurat było karalne, to i tak ten plik na dysku powstaje. Tyle że user nie wie gdzie i pod jaką nazwą.
Ogólnie w polskim prawie można sobie ściągać to, co jest dostępne. Nie wolno przy tym przełamywać zabezpieczeń, nawet jeśli login będzie admin, a hasło 123. Nie wolno też udostępniać, dlatego można odpowiadać za używanie torrentów, bo tam się też udostępnia.
Tytuł: Odp: Czy "wewnętrzna wymiana muzyki" forumowiczów jest bezpieczna.
Wiadomość wysłana przez: romek4sz w 09 Styczeń 2016, 06:17:57
(http://static2.rutracker.org/logo/newyear/2016/2-02.gif)