21 Styczeń 2015, 19:14:38 Ostatnia edycja: 03 Lipiec 2015, 11:06:41 by StaryM
Kolega mój sobie grzebał w wolnej chwili i zrobił przedwzmacniacz DIY oparty na bardzo popularnym schemacie. Jedyne czym się różni ten przedwzmacniacz od podobnych, które można kupić, to bardzo dokładnie dobrane elementy z praktycznie zerową tolerancją.
Dał mi to do testowania, więc żeby przyjemniej się testowało, dorobiłem mu obudowę. Ciekawa sprawa, porównując ten wyrób z przedwzmacniaczami nawet znanych firm do 1000 zł nie ma się do czego przyczepić. Dźwięk jest piękny, zero szumów, normalnie jestem pod wrażeniem.


Poprawiono oczywisty błąd rzeczowy.
A man can never have enough turntables.



Ba, zapewne wszystko co najlepsze tkwi w kabelkach. ;)
Ale niestety, to zwykłe kabelki za jakieś chyba 20 - 30 złotych.
A man can never have enough turntables.

Przydałyby się jeszcze jakieś podstawki antywibracyjne ;)

Podstawki to nie problem. Pasować będą takie tekturowe od piwa. Postawione cztery - jedna na drugiej tłumią drgania idealnie.
A ja mam pytanko. Czy ktoś chciałby ten preamp przetestować?
A man can never have enough turntables.

A na jakim układzie jest on oparty?

Na żadnym. To stary schemat. :)
A man can never have enough turntables.

Cytat: StaryM w 21 Styczeń 2015, 19:14:38Kolega mój sobie grzebał w wolnej chwili i zrobił przedwzmacniacz DIY oparty na bardzo popularnym układzie.

No to czegoś nie rozumiem.