O rozmaitych stolikach audiofilskich można przeczytać na niektórych forach, ale ja znalazłem coś ewidentnie nietypowego. Gramofon, wzmacniacz, półka na płyty, wkomponowane miejsce na głośniki. Wygląda to ciekawie.
A man can never have enough turntables.

Ostatnie zdjęcie będące konstrukcyjną tajemnicą zostawiłem na koniec. Zaskakujące?
A man can never have enough turntables.

No na mnie zrobiłeś tym ogromne wrażenie :)
Ten minimalizm w połączeniu z takim materiałem, genialne.
Osobiście nigdy nie wydałbym złamanego grosza, na ten audiofilski chłam, kosztujący krocie.
Swój mebel również zrobiłem osobiście 8)

Niestety, to nie moje, ale byłem pod wrażeniem, gdy znalazłem te konstrukcję. I nie wykluczam, że kiedyś pomyślę o czymś, co by pasowało do moich sprzętów. A skoro już o tym piszemy, to zachęcam wszystkich do anonsowania tu jakichś ciekawych  pomysłów.
Na marginesie. Wiele ciekawych pomysłów związanych z designem audio i to możliwych do wykonania, znajdziemy na Pintereście.
A man can never have enough turntables.

#4 14 Maj 2017, 23:18:47 Ostatnia edycja: 14 Maj 2017, 23:21:49 by Bertrand
@StaryM

Kiedyś pisałeś coś o tanich stolikach z Ikei, które poddane lekkim modyfikacjom całkiem fajnie wyglądały.

Tutaj sofa i fotel z kartonu, więc jest to ciekawa nisza do wykorzystania

http://www.amataska.pl/sofa-fotel-z-jednego-kawalka-kartonu-przeczytaj-czym-jest-flexible-love/

http://zkartonu.com/2016/06/20/fotel-z-tektury-luft/
Nie znam się, to się wypowiem.

Faktycznie, te kartonowe meble są interesujące i na dodatek dają dużo możliwości aranżacyjnych. Powinny być jednak tanie, jeśłi mają zaistnieć, a nie pozostać tylko designerską ciekawostką.
Szafka audio, o której pisałem wyżej, jest całkiem sensowna i da się tanio zrobić. W zasadzie potrzebowalibyśmy dużo tektury, dużo kleju dla wzmocnienia przodu i tyłu odpowiednie kawałki dykty i folia drewnopodobna na przód. Efekt faktycznie niezły.
Karton i drewnopodobne materiały z Ikei mają sens, bo tłumią drgania, czyli to na tłumienie czego audiofile wydają często horrendalne pieniądze kupując czarodziejskie podstawki pod kable lub coś, co obciąża sprzęt.
Na zdjęciu niżej jeszcze jeden pomysł na stolik. Materiał: cztery pręty gwintowane, kilkanaście nakrętek i kilka półek ze sklejki. Trochę cierpliwości, miarka, wiertarka i klucze odpowiedniej wielkości.
A man can never have enough turntables.

Tu podobny ale w wersji "na bogato". Półki z ciętych na wymiar blatów kuchennych, bejcowane na ciemno, pręty barwione na czarno.
A man can never have enough turntables.

Gdy zamierzamy coś sami robić, a nie mamy warsztatu ani umiejętności stolarskich, wiele rzeczy można tanio zlecić lokalnym rzemieślnikom. Oczywiście jeśli potrafimy potem elementy złożyć w jedną całość. Poskręcać, posklejać itp.
W przypadku gdy stolarz dowie się, że będzie robić coś audiofilskiego, cena szybuje w górę automatycznie.
Poniżej wspomniany przez Bertranda stolik na bazie elementów z Ikei.
A man can never have enough turntables.

Cytat: StaryM w 14 Maj 2017, 21:31:55Wygląda to ciekawie.
Jak ktoś ma mocny wzmacniacz to z tak ciasnym pasowaniem raczej kiepsko z odprowadzaniem ciepła. Za to nie trzeba rozgrzewać każdorazowo. Dzięki tej kartonowej otulinie na drugi dzień nadal ciepły :)   I kolumny ustawione tak jakoś nie po audiofilsku.

Na tych zdjęciach to był raczej jakiś prosty zestaw gramofon + amplituner, nie sądzę, aby karton się od tego zapalił. ;)
Zresztą jak widać na zdjęciach, można zrobić otwory od spodu i żaden problem ;)
A man can never have enough turntables.