Sytuacja się wyjaśniła.
Wczoraj pożyczyłem od znajomego jakieś kable typu interkonekt RCA.
Jakie? Jakieś kolejne "noname", ale wyglądające na solidne.
Niestety kolega nie był w stanie sobie przypomnieć ile go kosztowały, ale wspomniał że więcej jak 50 pln na interkonekt w życiu by nie zapłacił :D
Po wpięciu w/w kabli do karty AIM SC808 i dalej do A7X zjawisko które opisałem uprzednio kompletnie ustało.
Zero zakłóceń, szumu, jazgotu pracy myszy czy buczenia.
Dźwięk krystalicznie czysty i jak dla mnie nie do odróżnienia od tego, co wypluwa NFB10-ES3 zasilający zarówno moje monitory jak i słuchawki.
Także winą w całości za siupy przy ostatnich moich testach są obarczone beznadziejne kable.
W zasadzie to niesprawne kable.
Podpięcie porządnie zbudowanego i ekranowanego interkonektu do karty AIM SC808 gwarantuje transmisję wysokiej jakości sygnału audio pozbawionego jakichkolwiek zakłóceń.
Myślę, że zakup interkonektu w kwocie przynajmniej 50 pln załatwi temat.

Ja jednak kartę z domowego PC wymontowałem i wsadziłem z powrotem do komputera na którym pracuję w firmie, z trzech względów.
Po pierwsze przez ergonomię.
Dla przykładu, kłopotliwe jest zarządzanie które wyjście w karcie ma być aktywne (słuchawki, czy line out)
Przełączanie wyjścia toru audio odbywa się w panelu sterowania kartą, a więc zachodzi konieczność klikania ikonki w systray, albo skrótu na pulpicie, uruchomienia panelu sterownika i kliknięcia na ikonę selektora.
O ile przy przeglądaniu internetu, oglądaniu filmu nie jest uciążliwe, to już podczas grania i owszem.
ALT+TAB w czasie grania w gry na PC (szczególnie tych co mocno obciążają system, jak np. GTA V), nie trwa ułamek sekundy ale nie raz ze 2-3 sekundy.
Do tych 2-3 sekund trzeba dodać kolejne sekundy czasu, kiedy zlokalizujemy ikonę uruchamiającą panel sterowania karty, kliknięcie na przełącznik wyjść, następnie powrót do gry, kolejne sekundy oczekiwania aż gra zostanie wznowiona.
W moim DAC mam dedykowany przycisk z przodu obudowy (DAC/HP) i przełączanie wyjścia z słuchawek na kolumny to po prostu jedno wciśnięcie przycisku, bez ruszania czegokolwiek na ekranie monitora.
Na początku nie przejmowałem się tym, ale po czasie ten cały manewr wyboru wyjścia audio zaczął mnie irytować.

Po drugie jestem cholernym estetą i nie znoszę bałaganu, a w przypadku podpięcia całego okablowania do SC808 to trudno o ład i porządek w ułożeniu okablowania.
Wszystko leży na podłodze i można zahaczyć nogą.
Kiedy przewody są podłączone do DAC stojącego na biurku, o wiele łatwiej o porządek w okablowaniu.

Trzecia kwestia to już taka osobista fanaberia o której pisałem wcześniej.
Nie będę ukrywać, że podczas słuchania muzyki lubię cieszyć oko patrząc się na moje kolumny, DAC, słuchawki..
Moje biurko, na którym wszystko stoi to taka moja mała kapliczka.
Kręcenie pulsatorem od regulacji głośności, słuchanie klikania styków przekaźnika, patrzenie się na wyświetlacz, dotykanie ręką DAC - sprawdzanie jak się grzeje itp, to taki mój mały rytuał który w moim przypadku zwyczajnie zwiększa frajdę ze słuchania muzyki.
Jestem technologicznym freak'em i lubię być otoczony sprzętem.
Po włożeniu karty AIM SC808 do peceta to w zasadzie tracę z nią wizualny kontakt, karta znika z mojego biurka no i nie ma już tej frajdy cieszenia oka urządzeniem, które generuje dźwięk w postaci prądu elektrycznego :D
Innymi słowy nie mam czym karmić mojego audiofilskiego ego hehe ;)

W pracy nie mam czasu na żadne muzyczne gusła, nie mam też kolumn głośnikowych więc nie będę co chwila szukał panelu sterownika karty aby przełączać wyjścia z kolumn na słuchawki.
AIM SC808 będzie pasowała do mojego firmowego kompa o wiele bardziej niż do domowego.
Te trzy wyżej wymienione powody, to są w zasadzie jedyne kwestie w wyniku których zostało u mnie na biurku urządzenie 5x droższe.
Hobby ma swoje prawa...
Tyle ode mnie, gdyby ktoś miał jakieś pytania odnośnie karty to śmiało pytać :)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Cytat: BeatX w 22 Styczeń 2016, 11:06:23Dla przykładu, kłopotliwe jest zarządzanie które wyjście w karcie ma być aktywne (słuchawki, czy line out)
Przełączanie wyjścia toru audio odbywa się w panelu sterowania kartą, a więc zachodzi konieczność klikania ikonki w systray, albo skrótu na pulpicie, uruchomienia panelu sterownika i kliknięcia na ikonę selektora.
Czyli obydwa wyjścia nie są aktywne jednocześnie?
Tak czy inaczej bardzo wnikliwie przeanalizowałeś zalety i wady karty, a to na pewno może pomóc w podejmowaniu decyzji komuś w przyszłości.
Okazało się też, że pieniądze nie grają i urządzenie za kilkaset złotych może dać naprawdę dobry dźwięk.
A man can never have enough turntables.

Cytat: StaryM w 22 Styczeń 2016, 11:38:01Czyli obydwa wyjścia nie są aktywne jednocześnie?

Dokładnie tak.
Z wyjść analogowych działa albo line out, albo wyjście słuchawkowe.
Wyboru wyjścia analogowego dokonuje się klikając na odpowiednią ikonę w panelu sterowania kartą.
Słychać wtedy klik styków przekaźnika, przekierowującego sygnał audio.
Warto wspomnieć, że poziom głośności ustawiany jest globalnie dla wyjścia analogowego.
Czyli, jeżeli ściszamy sobie muzykę w mikserze audio podczas słuchania na słuchawkach, to po przełączeniu na line out poziom głośności tego wyjścia będzie identyczny co w wyjściu słuchawkowym.
To zjawisko determinuję kartę do dwóch funkcji:
- albo przedwzmacniacza do sterowania aktywnymi monitorami bądź końcówką mocy z możliwością podpięcia słuchawek
- albo typowy DAC bez regulacji głośności i podłączania słuchawek (konieczne jest dalsze stosowanie wzmacniacza zintegrowanego, bądź przedwzmacniacza)

Sygnał cyfrowy SPDIF jest niezależny od analogowego, włącznie z regulacją jego głośności.
Tzn, karta będzie wysyłała dźwięk po SPDIF niezależnie czy jest cokolwiek podłączone pod wyjścia analogowe i pod jakie wyjścia.
Dzięki temu SC808 sprawdza się idealnie jako wysokiej klasy zamiennik konwertera USB-SPDIF, z galwaniczną izolacją portu coax.
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

No w końcu jest tam WM8741, a to kostka stosowana w bardzo wielu często bardzo drogich audiofilskich urządzeniach. Więc nic dziwnego, że ta karta jest dobra. No i cyfrowe wyjście z galwaniczną separacją to mokry sen audiofila. ;)
Nawet najwięksi puryści nie powinni być zawiedzeni. Z siejącego zakłóceniami komputera nic się nie będzie psuło czystego dźwięku. :)
A man can never have enough turntables.

Mały update.
Dzisiaj zanabyłem używane AKG K240DF.
Słuchawki kupiłem w zasadzie tylko i wyłącznie jako narzędzie testowe, bo z tego co się zorientowałem to są chyba jedne z najtrudniejszych (jak nie najtrudniejsze) do napędzenia nauszniki z przetwornikami dynamicznymi.
Oporność słuchawek to 600 ohm, przy efektywności 88 dB to już są naprawdę duże wymagania co do wzmacniacza słuchawkowego.
Słuchawki podłączyłem do AIM SC808, która to karta napędziła je bez największego problemu - co tylko potwierdza klasę urządzenia (przypominam, cena karty to około 440 pln)
Dla kontrastu.. parowanie AKG K240DF z moim HTC One okazało się porażką, słuchawki były wyraźnie niewysterowane, grały relatywnie cicho, bez dynamiki i "wykopa"
Co z resztą było do przewidzenia :)
Ciekawostką natomiast jest fakt, że słuchając muzyki na K240DF podłączonej do SC808 poziom głośności w mikserze audio mam ustawiony średnio na 40%
Przy takim poziomie słuchawki grają bardzo głośno, zwiększenie głośności do 50% to już jest ból głowy od natężenia dźwięku.
Zatem, skoro SC808 napędza jedne z najbardziej trudnych do wysterowania dynamików z zapasem mocy rzędu 60%, to ja nie wiem po co inżynierowie ustawili aż taki power.
Chyba do sterowania kolumnami głośnikowymi, skoro totalna większość słuchawek na rynku to są słuchawki o oporności rzędu 250 ohm i sporej efektywności, a realnie najwięcej jest słuchawek typu "portable", które w zasadzie idzie podpiąć do czegokolwiek z co ma wyjście słuchawkowe.
Moc wzmacniacza słuchawkowego w AIM SC808 określam zdecydowanie słowami: przerost formy nad treścią.
Identycznie jak w moim DAC, tam też jest 8 Wat na wyjściu zbalansowanym @ 40 ohm
Nie wiem czy istnieje człowiek który kiedykolwiek wykorzystałby aż taką moc do napędzenia słuchawek.
Co nie zmienia faktu, że przy cenie karty, sekcja wzmacniacza słuchawkowego jest całościowo rewelacyjna :)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Wieczorem podłączę AKG do mojego DAC, jestem ciekaw jaki będzie efekt z wzmacniaczem słuchawkowym o jeszcze większej mocy niż ten który jest w SC808
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Podłączyłem teraz AKG K240DF do Audio-gd NFB10-ES3
Jakość dźwięku ta sama co w AIM SC808, ale i tak jestem zdziwiony, bo o ile w SC808 jak pisałem uprzednio - ustawienie poziomu głośności w mikserze audio na około 40% wystarczało do głośnego słuchania - tak przy NFB10-ES3 muszę jechać z potencjometrem na maksa żeby uzyskać podobny poziom wzmocnienia co w SC808
Przy czym, tyczy się to do nowoczesnych nagrań, dotkniętych "loudness war"
Stare, referencyjne w pojęciu jakości nagrania płyty rock'owe, np: "Dire Straits - Brothers In Arms" bez wciśnięcia przycisku "Gain" są w NFB10-ES3 odtwarzane po prostu niewystarczająco głośno.
Elektronikiem nie jestem, ale wniosek nasuwa mi się tylko jeden: wzmacniacz słuchawkowy w AIM SC808 to prawdziwy potwór :D (mimo niepozornego wyglądu)
Wydajność wzmacniacza słuchawkowego w karcie muzycznej AIM SC808 jest zbliżona do NFB-10ES3, który ma na wyjściu 150 mW @ 600 ohm (dla wyjścia niesymetrycznego)
Ewentualnie to o czym piszę może być wynikiem zjawiska wzmocnienia napięcia, zamiast prądu.. ale podkreślam - nie znam się na tym.
Chętnie bym się dowiedział swoją drogą, dlatego jeżeli jest ktoś kompetentny wyjaśnić to na chłopski rozum to będę wdzięczny :)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Niestety technicznie to się na tyle nie znam, żeby wyjaśniać. Ale twoje spostrzeżenia są cenne. Bo troszkę jakby stają w poprzek tym teoriom o super duper zasilaczach nadmiarowych, które muszą być i basta. Przecież ta karta ma zasilanie komputerowe. Wzmacniacz zapewne na układzie scalonym. Ciekawe jakim.
A może wzmacniacz jest kategorii D? A może w pełni cyfrowy - T?
A man can never have enough turntables.

Tak, karta jest w całości zasilana poprzez wtyk molex, bezpośrednio z zasilacza komputerowego.
Po złączu PCI-E lecą wyłącznie cyfrowe dane audio z kompa do procesora karty.
Osobiście staram się nie kupować części do PC po kosztach, dlatego oba zasilacze w moich komputerach to markowe BeQuiet.
Jaki jest wpływ najzwyklejszego zasilacza komputerowego na dźwięk z karty? - nie wiem, musiałbym sprawdzić.
Ale podejrzewam że jeżeli nie będzie to uszkodzony PSU to wpływ jego prądu na dźwięk będzie zerowy :)

Cytat: StaryM w 02 Luty 2016, 21:06:45Wzmacniacz zapewne na układzie scalonym. Ciekawe jakim.
A może wzmacniacz jest kategorii D? A może w pełni cyfrowy - T?

No właśnie nie :)
Zdjąłem blaszkę ekranującą z karty żeby przyjrzeć się bliżej zastosowanym elementom i nie znalazłem żadnego popularnego TPA pełniącego rolę wzmacniacza słuchawkowego.
Poniżej zdjęcie sekcji toru analogowego (wraz z DAC) w AIM SC808:


(źródło: audiofanatyk.pl)

Jak widać, zarówno do line out jak i wzmacniacza słuchawkowego za bufory robią op-apm, ale już sama sekcja "końcówki mocy" wzmacniacza słuchawkowego jest rozwiązana na układach dyskretnych (4 duże tranzystory blisko gniazda słuchawkowego)
Brak radiatorów na tych tranzystorach sugeruje, że nie pracują one w klasie A.
Tym bardziej nie mamy do czynienia z żadną klasą D bądź T
Zostaje A+B, lub B
Ciężko określić jaka to klasa.. co jest z resztą bez większego znaczenia, bo karta bez problemowo obsłuży w zasadzie każdą parę słuchawek - z wyłączeniem przetworników elektrostatycznych, wiadomo.
Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że obsługa większości dostępnych słuchawek na rynku przez jeden wzmacniacz to już jest powód na wyróżnienie urządzenia, bo jak się okazuje w praktyce - nie każdy wzmacniacz słuchawkowy to potrafi.
Jeden ma za mało mocy, żeby napędzić te wymagające nauszniki.
Inny ma za dużo mocy, żeby poprawnie napędzić nie wymagające słuchawki typu "portable" (np mój DAC)
A tutaj mamy diwajs do którego jakie byśmy słuchawki nie podłączyli to wysteruje je idealnie.
Diwajs, który może pracować jako przedwzmacniacz, lub typowy DAC.
Z bardzo, bardzo dobrym wzmacniaczem słuchawkowym na pokładzie.
Cholernie stabilnymi sterownikami w trybie DirectSound (pulpit, internet, gry, filmy itp), równie stabilnymi natywnymi sterownikami ASIO
Sterownikami często uaktualnianymi przez producenta.
Separowane galwanicznie wyjście coax.
Topowe elementy bazowe.
I to wszystko za 440 pln :)
Ta karta to po prostu ewenement w świecie PC Audio.
Poleciłbym ją bez wahania każdemu, kto traktowałby PC jako źródło do słuchania muzyki (niekoniecznie produkcji muzyki), i kto nie planuje przesiadkę na inny system niż Windows.
W tej cenie ciężko o jakikolwiek inny bardziej wypasiony USB-DAC, czy kartę muzyczną :)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Aha, jeszcze jedno.
Z innego forum dowiedziałem się, że karta ma oporność wyjścia wzmacniacza słuchawkowego: 32.88 Ω
Wartość zmierzona dosyć precyzyjnie, przez osobę kompetentną :)

Co jeszcze bardziej zastanawia mnie nad fenomenem tej karty, bo z teorii o "dumping factor" wynika że karta jest przystosowana do współpracy ze słuchawkami o oporności co najmniej 250 Ω
Tymczasem podłączenie do SC808 nawet najzwyklejszych dousznych słuchawek od smartfona Samsunga mojej dziewczyny (słuchawki o oporności 16 Ω) sprawia że dźwięk na tych słuchawkach jest odtwarzany prawidłowo.
Jakość dźwięku jest identyczna co z NFB10-ES3, który ma ponoć 2 Ω na wyjściu słuchawkowym.
W zasadzie to gdy słucham na słuchawkach typu "portable", to paradoksalnie mam całościowo lepszą jakość dźwięku z SC808 niż z NFB10-ES3, bo nie ma tego buczenia i przydźwięku w tle  ;D
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5