Jako, że ja lubelak to naszym zapleczem jest Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie.
Mamy działeczkę nad jeziorem Łukcze i właśnie tam się wybieram.
A rybki nawet jak nie bedą chciały współpracować to nic to.
Ja muszę się zrestować, odpocząć i wyluzować bo zwarjuję od pracy.
A tak po cichu to liczę na ładnego okonia (rodzina przepada za nim) i wielkiego leszcza  ;D
Mam nadzieję, że jutro będę miał się czym pochwalić.
Dzisiaj jestem w szoku po meczu z Niemcami i idę spać.

Powodzenia. Nie ma to, jak okonki prosto z patelni :)

Pierwsze wolne popołudnie od stu tysięcy lat, coś pięknego.

A co Ci kolego doskwiera z tą złą jakością? Może coś zaradzimy.

Chodzi mi o jakość realizacji a na to niestety wpływu nie mamy.

Niestety to prawda. Płyty potrafią brzmieć koszmarnie. Zauważyłem że stare CD, te z lat osiemdziesiątych są sporo cichsze i mimo że brak im dynamiki, grają zdecydowanie lepiej.

WOY, nie znano wtedy jeszcze loudness war ;)
Nie znam się, to się wypowiem.

U mnie właśnie ruszył długi weekend.
Zamierzam słuchać muzyki, słuchać muzyki, grać z dziećmi w chińczyka(którego dzisiaj kupiłem), w poniedziałek wyskoczę do Empiku kupić płyty i znowu będę słuchał :) .
Cóś pięknego

Nie wytrzymałem i wczoraj skleciłem nowe standy.
Nie są jeszcze w 100% procentach dopracowane.
Muszę jeszcze okleić boczne krawędzie podstaw ale to już szczegół, być może jeszcze jakieś lakierowanie.
Są niższe o 20 cm w stosunku do poprzednich i moim skromnym zdaniem troszkę to poprawiło odbiór muzyki.