Uważam że priorytetem zawsze jest miejsce. To coś co jest naszym azylem, gdzie można przymknąć oczy i znaleźć się w świecie muzyki. Kolega je posiadł i żaden sprzęt za pierdylion zł. już nie ma większego znaczenia. 

Dzisiaj żona zakupiła mi eleganckie zasłony, które mają pełnić rolę wytłumienia.
Jutro będzie montaż.
Mam też upatrzony "tematyczny" obraz na płótnie.
Niestety narazie nadszarpnąłem nieco domowy budżet więc muszę troszkę odczekać.
Jak na złóść znajomy, który prowadzi obok mojej firmy lombard a myje u mnie auto ma również projektor w fajnej cenie.
Nic to, nie można mieć wszystkiego na raz. Będzie za to satysfakcja powolnego dochodzenia do celu.

Mała fotoaktualizacja.
Doszły kotary, które moim skromnym zdaniem poprawiły nieco odbiór muzyki.
Bas stał się nieco bardziej wyczuwalny i przestrzenność również zyskała.
Fotki z mojego telefonu nie są najwyższej jakości.

Dobrze pomyślane i ciekawie wyglądają. :)
A man can never have enough turntables.

No... widzę że robi się co raz przytulniej. Z surowego pomieszczenia pomału zyskujesz swój cieplutki audiofilski azyl.
Idziesz w dobrym kierunku, mnie podoba się bardzo.
Lubię oglądać jak coś rodzi się z taką pasją od podstaw.
Wiernie Ci kibicuję.
Pozdrawiam Mariusz.

#45 07 Wrzesień 2014, 19:30:34 Ostatnia edycja: 07 Wrzesień 2014, 19:33:29 by MWisniewski
Dziękuję.
Pomysł mój, wykonanie żony (chodzi o zasłony).

A te ładne skrzypce na półce można odsłonić? czy ten zegarek przykrywa jakieś uszkodzenie czy też wadę tych skrzypiec?
One pięknie tam się komponują a zegarek z pewnością też znajdzie gdzieś swoje niepowtarzalne miejsce. To jest tylko moje zdanie.
Krótko mówiąc pomysł i wykonanie pomieszczenia naprawdę super. Gratulację.

Te skrzypce to stylizowany zegar, który podarowała mi mama jako "tematyczny"  ;D
Gdybym miał prawdziwy instrument nie zakrywałbym go.

No to wszystko wyjaśnia, ale to może tylko taka słaba fotka, że zlała się z całością. Ale zegar ze skrzypcami w realu wygląda pewnie zupełnie inaczej. Ładne połączenie funkcjonalności z wystrojem tematycznym. Detale dodają wdzięku i komponują nastrój.
Tym bardziej szacun.

Cieszę się, że nie tylko mnie podoba się mój pokój.
Cały efekt psuje tylko jedna, przyziemna kwestia.
Jestem piwoszem, a najbliższa toaleta znajduje się piętro wyżej  ;D