Kiedyś, jeszcze na Audiostereo, w dziale Analog w większej grupie porównywane były wkładki. Chodziło głównie o to, by na słuch (z nagrań cyfrowych 24bit/96kHz) określić, jaki dźwięk się nam bardziej podoba i który przypiszemy do lepszych wkładek. Inspirowaliśmy się testem Michaela Fremera, który przedstawił chyba 10 próbek w tym tanią AT-95 i najdroższą Ortofon Anna. Niespodzianką było było to, że najdroższą spora część internautów na ślepo oceniła jako kiepską.
Podobnie było w naszym teście. Nie wszystkie wkładki droższe spotkały się z uznaniem słuchowym. A AT-95 nadspodziewanie dobrze została oceniona przez wielu słuchających.
Ja, korzystając, że mam podłączony gramofon do komputera zrobiłem spektrum z pierwszej minuty utworu Pandora's Box zespołu Procol Harum. Na swoim gramofonie z wkładką AT-F2 i na GS-434 z wkładką MF-100. Efekt poniżej na screenie. Widać, czego brakuje wkładce MF-100 (ciemniejszy kolor), a w zasadzie to igle ze szlifem sferycznym. Czy wynik byłby inny, gdyby MF-100 miała igłę eliptyczną?
A man can never have enough turntables.

#1 10 Luty 2018, 20:46:17 Ostatnia edycja: 10 Luty 2018, 20:52:59 by porlick
Moim zdaniem- mało prawdopodobne. MFki były wkładkami dość topornymi- wszystkie ich elementy były stosunkowo dużych rozmiarów, w porównaniu do np popularnych obecnie AT95, czy tym bardziej OM5, czy 10. Stąd i duża bezwładność, co może ograniczać wysokie tony.